Po raz kolejny się zawiodłam.Słuchałam wszystkiego i nie dowierzałam własnym uszom.Jeśli ludzie się kochają, to planują razem przyszłość,stanął przed ołtarzem i złożą przysięgę przed Bogiem w kościele.Później pojawi się dziecko, owoc ich miłości, logiczne.Ale przykre jest usłyszeć od 3 latka, że jest niegrzeczny, bo mama Go nie potrzebuję.Skąd u 3 letniego dziecka takie słowa? Ojciec trzylatka, przeze mnie nazwany "tatuś wakacyjny" - jak już sama nazwa wskazuję, o dziecku przypomina sobie w ciągu 2 tyg w okresie wakacji, resztę spędza za granicą, ciężko pracując,zarabiając na chleb.W weekendy najczęściej dzwoni do małego, ale sami pomyślcie, co może usłyszeć od takiego małego chłopca? ...że się bawi, spaceruję, jeździ do wujka,je danonki i męczy koty.Spytacie co z matką? A mama się nim dobrze zajmuje, wszyscy wiedzą,że Go kocha..ale często nie wytrzymuje nerwowo, bo chłopiec do spokojnych nie należy.Zdarzy się jej przeklinać w obecności dziecka, powyzywać od bachorów jak i wywrzeszczeć na małego - że go udusi, jak się zaraz nie zamknie.Małżeństwo wisi na włosku - myślą o rozwodzie, a w tym wszystkim cierpi najbardziej ten chłopiec.To była naprawdę kochająca się rodzina, spokojna - do czasu, gdy On wyjechał w pogoni za pieniądzem, a ona została z dzieckiem sama, walcząc o alimenty.Wiem,że każda rodzina, ma jakieś problemy, niektórzy w większym bądź w mniejszym stopniu to ukrywają, ale wszystko z czasem wyjdzie na jaw.Szkoda mi tego dzieciaka, bo jest naprawdę bystry i mądry jak na swój wiek, w końcu nie jest niczemu winny,że rodzice nie dorośli do bycia rodzicami....
_____________
wyjeżdżam na kilka dni, odezwę się po powrocie.
trzymajcie się ciepło :)