niedziela, 29 czerwca 2014

wieczór panieński.

Byłam ostatnio na wieczorze panieńskim mojej przyszłej szwagierki.Nie ukrywam, że potrafię nawiązać relacje prawdę mówiąc z każdym, nie stanowi to dla mnie żadnego problemu.(gaduły tak mają!) Nie było tańców, tylko drinkowanie w babskim gronie.Wszystkie dziewczyny były ode mnie starsze o rok, ale siedząc w tym towarzystwie i słuchając tych rozmów tylko nabierałam sobie do głowy.Dziewczyny takie poważne,wyszkolone,wysławiają się jak nie jeden profesor na mojej uczelni. No cóż...miałam ogromną nadzieję, że jednak % rozluźnią atmosferę, ale guzik.Albo ja jestem za dziecinna, bo lubię się powygłupiać, pożartować... albo nie dorosłam.Nie wiem.Moja przyjaciółka szybko ustawiła mnie do pionu przez sms-a. Nie czuj się gorsza ani głupia, bo Ty za to jesteś dobrym pedagogiem. Mam Ci przypomnieć te wszystkie Twoje praktyki i oceny w indeksie? Dostosowałam się do towarzystwa, próbując nie zrobić z siebie kretynki.Rozmowa wychodziła,więc nie było tak źle,co nie? Ja jestem prostą dziewczyną ze wsi i nie umiem się tak wozić jak mercedes tylko dlatego, że jestem lekarzem czy stomatologiem.Dla mnie wykształcenie to nie wszystko.Trzeba mieć swoją wartość i nauczyć się pokory do siebie, do życia.To tyle.
Do następnego, Moje Drogie/ Moi Drodzy :-)

czwartek, 26 czerwca 2014

rozmyślając.

Nie wiem od czego zacząć, żebym była dobrze zrozumiana.Ostatnio dużo rozmyślałam nad sobą, a raczej nad tym,jak mi się to wszystko szczęśliwym trafem udaję.Dziś nasz szanowny Pan Promotor rychło w czas, sobie przypomniał o tym, aby wytypować 4 osoby do anty plagiatu swoich prac mgr.Pech chciał, że padło na moją przyjaciółkę.Pomogę w udoskonaleniu Jej pracy i myślę,że będzie wszystko dobrze.Prawdę mówiąc spodziewałam się bardziej, że to moje "tomisko" jak to,któraś z Was ujęła pójdzie na pierwszy odstrzał.A tu miła niespodzianka.Sesja też mi dobiegła końca...Egzaminy wszystkie zdałam.Co prawda z jedną tróją, ale i tak jestem zadowolona z tych wszystkich czwórek i piątek.Mogę takich przykładów podawać jeszcze wiele, ale to bez sensu, skoro wierzę w to, że ktoś mi w tym wszystkim pomaga.Czuwa nad moim roztrzepaniem,panikowaniem i miękkim sercem.Wcale nie zaprzeczam, że się uczę, myślę o jednym czy o drugim zastanawiając się jak to będzie...ale
Mój Anioł nie śpi, tylko czuwa nade mną, nie słyszę, nie widzę, ale czuję. 
Na pewno część z Was wie kogo mam na myśli.


środa, 25 czerwca 2014

.

Wygłaskana,wypieszczona,dopracowana moja praca ;-) 
96 stronicowa.Można? Można.
Śniła mi się już po nocach, więc musiałam wydrukować.
 

Niech się dzieje ;-)


sobota, 14 czerwca 2014

kilka słów.

Choćby się waliło i paliło, po niedzieli jadę do domu.Mam dość tej organizacji na mojej uczelni, a właściwie jej braku.Akurat będę miała kilka dni, aby pouczyć się na dwa kolejne egzaminy.Mój każdy dzień wygląda tutaj tak samo.Nauka, nauka...uczelnia, mieszkanie, uczelnia itp. Znudzona i zmęczona jestem, ale co zrobić...

wtorek, 3 czerwca 2014

trzymanie kciuków - mile widziane.

 ***
Weekend minął mi bardzo szybko.Było miło,procentowo,koncertowo,dziękuje.Wizyty w domu mają to do siebie, że zawsze dowiem się czegoś ciekawego.Ludzie plotkować lubią i to się prędko nie zmieni.Znów powodem plotek stałam się ja.Wiecie, że podobno jestem zaręczona? Zabawne w tym wszystkim jest to, że pierścionka na palcu nie mam i żadnych zaręczyn nie było...ale gadać można? można!
 ***
Obronę wstępnie mam ustaloną na 16 lipca, a przed nią jeszcze 12 czerwca,16 czerwca,24 czerwca i 4 lipca mam egzaminy - co nas nie zabije to nas wzmocni.Niech moc i chęci będą ze mną ;-)

***
 Mimo wszystko humor mam dobry.

 słucham od kilku dni:



Rozmowa niekontrolowana :

On: Kładę się spać, jutro muszę wstać do pracy, dobranoc :* 
Ja: dobrze, dobrze.. w końcu nikt nie będzie Ci zabierał kołdry i się rozpychał na prawo i lewo.
On: A mi tam nie przeszkadzało towarzystwo wczoraj. do jutra :* 
Ja: też lubię z Tobą spać :* 


I tak miłym akcentem kończę, miłego popołudnia! :-)

Łączna liczba wyświetleń