Osobie, której zaufałam, słuchałam zapewnień, oszukała mnie w biały dzień. Obiecanki okazały się bez pokrycia, a wpisanie osoby na moje miejsce do pracy w ostatnim dniu składania wniosków, stało się kompletnym przypadkiem? Nie sądzę! Nie muszę Wam pisać, jak się czułam i czuje. Od tamtego roku robiłam wszystko, co było możliwe, żeby dostać tą pracę, a ktoś jednym ruchem ręki skreślił moje nazwisko. Chętnie poznałabym tą Panią, która się tego odważyła. Od kiedy skończyłam studia, ze wszystkim mam pod górkę... jak długo jeszcze? :(
Nie poddałam się, ale jest strasznie ciężko.
sobota, 11 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
154,196
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
▼
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
►
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
Wiesz ludzie są tak porąbani, że szkoda mi słów na to wszystko! Trzymaj się. Dobrze wiem, że jesteś dzielna!
OdpowiedzUsuńile ja się już opłakałam, wyklęłam... czasami naprawdę brakuję mi siły, żeby temu wszystkiemu sprostać.
UsuńWiem, ja też tak mam i to często, ale wierzę, że coś musi w końcu się stać i mimo niepowodzeń trzeba walczyć o swoje. Czasem po prostu trzeba się wyłączyć, aby dostrzec inne rozwiązania.
Usuńtak masz rację walczę wciąż... tylko wiara i nadzieja pozostaję!
Usuńa ludźmi nie ma się co przejmować, bo tak naprawdę się ich nie zmieni.
Usuńjuż jakiś czas temu zaczęłam z tym walczyć, z tym nieprzejmowaniem się ludźmi.
UsuńI tak trzymaj :)
UsuńEh ludzie....jeden drugiemu nogę by podłożył. Nie poddawaj się, dąż do celu. Nie istnieje droga na skróty do miejsca do którego warto dojść.
OdpowiedzUsuńdążą co niektórzy do swojego celu, nie patrząc na to, że innych krzywdzą. Ja wolę iść wolną krętą drogą ale osiągnąć cel, nie robią innym źle. czy mi się uda? zobaczymy.
UsuńStwierdzenie po trupach do celu wcale nie jest czymś dobrym. Uda się, trzymam kciuki 😊
Usuńi nie powstało bez przyczyny :) nie dziękuje!
UsuńRozumiem co czujesz ja czuję to samo bo tak samo zostałam oszukana
OdpowiedzUsuńporażka, to już nie pierwsza raz tak w ogóle...
UsuńTak to jest w tym świecie, że każdy chce być lepszy. Niestety :(
OdpowiedzUsuńDochodziłam bym dlaczego? Bo znowu może przez znajomości. Narób hałasu w sensie, że jesteś dociekliwa. Spokojnie, bez nerwów postaraj się to wyjaśnić. Czasami innego sposobu nie ma i trzeba dochodzić swoich praw.
OdpowiedzUsuńA Ty nie miałaś być na stażu? To o to chodzi? :/
OdpowiedzUsuńtak właśnie o to.
Usuńnajważniejsze, że się nie poddałaś. może można jakoś wyjaśnić tę sytuację?
OdpowiedzUsuńSzczyt chamstwa i bezczelności! Jak tak można???
OdpowiedzUsuńNikomu źle nie życzę, ale tacy ludzie często zapominają że to co się komuś uczyniło, wraca do nas jak bumerang...
Przytulam mocno! :*
Łączę się z Tobą w przerażaniu. Wkrótce sama kończę studia i jeśli ze mną będzie tak samo, a zapewne będzie... to chyba razem kupimy bilet do Holandii.
OdpowiedzUsuńSzukanie pracy wymaga wiele wysiłku, jest przykre, szczególnie dla ludzi posiadających ambicje. A oszustwo, przykre, uczy człowieka, że nie powinniśmy ufać.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że mimo starań nie udało Ci się otrzymać tej pracy. Mam nadzieję, że ktoś mimo wszystko doceni Twoje zaangażowanie i zdobyte umiejętności, i otrzymasz pracę w innym miejscu. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńNorma, jak to u nas w kraju..dlatego ja coraz bardziej i poważniej zastanawiam się nad wyjazdem stąd....
OdpowiedzUsuńkurcze kiedyś na pewno praca dobra się trafi!
OdpowiedzUsuńKurczę, okropna sytuacja. Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJa stażu już nie szukam, nie znajdziesz bez znajomości. Szukaj pracy wszędzie a nie tylko czekaj na staż. Bo tak to nigdy się nic nie ruszy i będziesz w martwym punkcie, a zawsze doświadczenie gdzieś zdobędziesz.
OdpowiedzUsuńojjj trzymaj się - Ty tej osobie jeszcze pokarzesz :) - wierze w Ciebie
OdpowiedzUsuńp.s. najbardziej boli gdy zawodzi nas ktoś bliski
Ludzka zawiść nie zna granic. Czasem się zastanawiam jak tacy ludzie w ogóle mogą patrzeć swojemu odbiciu w oczy i nie wstydzić się tego, jak postępują.
OdpowiedzUsuńKochana, dasz radę. Jesteś silna!
OdpowiedzUsuńWysłałam zaproszenie do siebie ;)
Usuńnie wolno sie poddawać! wiem po sobie, długo walczyłam, ale mam super robotę. Tobie też się uda.
OdpowiedzUsuńNie da się złożyć jakiejś skargi? To niesamowicie frustrujące jak urzędnicy odbierają młodym szansę na pracę :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wbrew wszystkiemu dostaniesz ofertę milion razy lepszą od dotychczasowych i utrzesz wszystkim tym durniom nosa! :)
Ale chamstwo... Wyobrażam sobie Twój żal... :/
OdpowiedzUsuńNie martw się. :* Już niedługo przyłączę się do szukania pracy razem z Tobą. :)
O kurcze... ale niefajnie :(
OdpowiedzUsuńPrzykre.
...przerobiłem i przerabiam to samo, jak nie próby zwolnienia to podkładanie świni. Na razie jakoś się wybroniłem, ale jak długo...
OdpowiedzUsuń