piątek, 9 stycznia 2015

nadzieja umiera ostatnia.

Pani w urzędzie pracy udzieliła mi odpowiedzi na każde moje pytanie.Znalazłam sobie potencjalnego pracodawcę, który chętnie mnie zatrudni na jakiś okres, żebym tylko dostała ten staż. Pod koniec stycznia pędzę do pracodawcy z wnioskiem, a później zanoszę do urzędu i czekam,czekam na same dobre wiadomości.Czy mam nadzieję? Pewnie! oby tym razem się udało, bo chciałabym w końcu sama zapracować na mój nowiutki wymarzony telefon - na dobry początek ;-) 

trzymajcie się ciepło ;-) 

95 komentarzy:

  1. Czyli to jednak nie ściema że sama mam sobie staż załatwić...

    OdpowiedzUsuń
  2. ...to trzymam kciuki i sam już zaraz wprowadzam myśl w życie - lecę po kilo podwawelskiej... :))

    OdpowiedzUsuń
  3. T.a.E - nie, to nie sciema. Jak samemu nie zaczniesz dzialac, to nikt Ci nie bedzie chcial pomoc. Niestety polskie realia ;/

    Labrava - powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Działam wysyłam CV jeżdżę pytam. A w PUPie dowiedziałam się że nie mam szans na staż jeśli pracodawca nie wyrazi chęci po stażu na stałe mnie zatrudnić

      Usuń
    2. Na stałe? chyba tylko na 3 miesiące ;] przynajmniej u nas tak jest..

      Usuń
    3. u nas też tak jest, ale generalnie 2 tyg. nawet robi dużą robotę, bo pup przymyka na to oko.

      Usuń
    4. Mam znajomą, ktora jest po pedagogice specjalne, fizzjoterapii bodajze, podyplomowki wszelkiej masci zwiazane z praca z osobami niepelnosprawnymi plus kursy i zwiazane z rehabilitacja i opieka nad takimi osobami. ba ciagle sie doksztalca. Na ktorejs rozmowie o prace, uslyszala ze ma za duzo papierow i za duzo CV (czytaj jest za duza konkurencja). I wyjechala za granice, tam przyjeli ja z otwarymi ramionami. Nasz kraj kuzwa taki piekny.

      Usuń
    5. Przepraszam za błędy mam klopot z klawiatura :)

      Usuń
    6. normalnie to mi się w głowie nie mieści... potem się dziwią, że młodzi wyjeżdżają za granice...

      Usuń
    7. Prawda, ja sama od jakiegos czasu szukam pracy to wiem jak to wyglada. Jak juz chca kogokolwiek to sie pracodawcy wycwanili w wymaganiach chca STUDENTA. Dlaczego? Bo nie musza odprowadzac za nich skladek ubezpieczeniowych. Im mniej obowiazkow ma pracodawca tym bardziej manipuluje takimi ludzmi. I czesto robi tez w wala potencjalnego pracownika. Porazka.

      Usuń
    8. tak jest właśnie... ;/ i co My młodzi mamy w tej całej sytuacji zrobić? strzelić sobie w głowę czy jak...

      Usuń
  4. Cieszę się, że znalazłaś wreszcie pracodawcę :D Oby współpraca układa się po Twojej myśli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to już drugi taki pewniejszy krok, poprzedni się nie udał...

      Usuń
    2. Ważne, że się nie poddałaś :)

      Usuń
    3. było ciężko... załamałam się momentami.

      Usuń
    4. No bo ciężko się obecnie nie załamać. Ja za rok będę przeżywać to samo. Nawet nie za rok....

      Usuń
    5. mam nadzieję, że Ciebie zaskoczą pozytywnie :)

      Usuń
    6. może Tobie los będzie bardziej przychylny jak mi :)

      Usuń
    7. Zobaczymy, ale obie wiemy jak jest ;p Narazie staram się o tym nie myśleć bo nie chcę sie martwić na zapas, ale nie ukrywam, że od czasu do czasu nachodzą mnie myśli co to będzie...

      Usuń
  5. Trzymam więc za ciebie kciukasy, oby się udało!

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje wizyty w urzędzie były bardzo rozczarowujące :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje też do tej pory są... generalnie trzeba mieć nerwy na wodzy.

      Usuń
  7. Będzie dobrze, zobaczysz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oby, bo powiem Ci, że znów się rozczaruję jak mi nie wyjdzie...

      Usuń
    2. Oj tam trzeba myśleć pozytywnie, a tak to się przyciąga negatywne rzeczy.

      Usuń
    3. staram się myśleć :) teraz już tak

      Usuń
    4. na razie czekam na końcówkę stycznia ;) i w tym tyg. idę do pracodawcy uzupełnić wniosek.

      Usuń
    5. I super, działaj a będą efekty :)

      Usuń
    6. oby uzupełniła bez fochów.

      Usuń
  8. To i ja się dołączam do trzymania kciuków! Ja ostatnio z urzędu wyszłam trzaskając drzwiami xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przydadzą się napewno :) ja miałam wyjątkowy spokój

      Usuń
  9. Powodzenia ;D a cóż to za praca? ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem jak u Was, ale u nas jak już pracodawca się zgodzi, to jest równoznaczne z przyjęciem na staż :D Także chyba mogę Ci już gratulować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u nas nie ;) pod koniec tamtego roku złożyłam wszystkie dokumenty od placówki, dyrektorka wyraziła chęć przyjęcia mnie na staż, nawet minimalne zatrudnienie a pup zrobił psikusa i się nie dostałam.Szukałam dalej...

      Usuń
    2. To u nas dzieje się tak tylko wtedy, gdy ktoś złoży za późno wniosek (liczba ograniczona) albo gdy pracodawca wcześniej nie wywiązał się z obowiązku np. zatrudnienia po stażu.

      Usuń
    3. u nas nawet w pup trzeba mieć znajomości, żeby Cię na staż skierowali ;/ wszystko na to wskazuje.

      Usuń
    4. U nas też "dobre oferty" nie widzą światła dziennego :/

      Usuń
  11. zobaczysz wszystko sie dobrze pouklada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam ogromną nadzieję

      Usuń
    2. :) mowia nadzieja umiera ostnia a nadzieje zawsze warto miec ;)

      Usuń
  12. Powodzenia ;)
    Ja nie wiem po co ten urząd pracy skoro człowiek sam musi załatwiać sobie pracę :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet mi nie mów... siedzą i kawkę piją ;/

      Usuń
    2. I jak sprawy? Coś poszło do przodu?

      Usuń
  13. Grunt to pozytywnie myśleć :)
    trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie dziękuje :) z tym myśleniem u mnie to też ostatnio jest różnie...

      Usuń
  14. Powodzenia i myśl tylko i wyłącznie pozytywnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. próbuje tylko tak myśleć ;)

      Usuń
    2. I dobrze :)

      Usuń
    3. ale chciałabym już pójść na ten staż...

      Usuń
    4. Zatem trzymam kciuki, aby się udało! :)

      Usuń
  15. widzę że u Ciebie podobnie jak u mnie, też sama staż znalazłam i liczę że od lutego się uda. Wszystko samemu trzeba, dobrze że urząd choć ubezpieczenie daje, bo tak to zero pomocy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie ;/ na dobrą sprawę urząd pracy nie jest potrzebny...

      Usuń
  16. Podoba mi się to podejście! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że tym razem się nie rozczaruję :)

      Usuń
  17. No to widać już światełko w tunelu! Trzymam kciuki, żeby się udało! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak widać, mam nadzieję, że nie zgaśnie :)
      nie dziękuje

      Usuń
    2. Trzeba wierzyć, że nie zgaśnie, a rozjaśni cały ten tunel. ;)

      Usuń
  18. Powodzenia,
    trzymam kciuki,
    DASZ RADĘ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mi proszę pisać bez końca, dziękuje za tą motywacje!! :)

      Usuń
  19. Trzymamy kciuki i się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo jaaa jesteś! :)))))) a to Ci niespodzianka.

      Usuń
    2. Pojawiam się i znikam, ale mam nadzieję, że teraz już zostanę :)

      Usuń
  20. Trzymam kciuki, żeby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Teraz już musi się udać, trzymam mocno kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Według indywidualnego planu działania jakie PUP mi zrobił to pracę powinnam dostać w maju 2016 :P
    Jednak też liczę na staż, czekam, aż będzie tura składania wniosków...

    OdpowiedzUsuń
  23. Dobrze, że masz takie pozytywne nastawienie. Trzymam kciuki żeby wszystko poszło po Twojej myśli :)
    Ja patrząc na ten tydzień - pod względem szkolnym - niestety całkowicie straciłam nadzieję i.. resztki sił.

    OdpowiedzUsuń
  24. Tyle dobrych slow tu juz padlo, ze ja sie do nich dolacze, nie bede sie powtarzac, po prostu murem za Toba jestem i powodzeniem owej akcji ;-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Oby się udało, powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń


Łączna liczba wyświetleń