czwartek, 3 stycznia 2013

2013!

Witam Was w Nowym (miejmy nadzieję lepszym) Roku! Skromnie liczę na to,że ta 13 na końcu, pozytywnie nas wszystkich zaskoczy.
Święta jak to święta szybko zleciały.Potem wyczekiwany sylwester,na którym miałam tańczyć,tańczyć i zgubić buty (jak to u mnie bywa) Skończyło się jednak na drinkowaniu i głaskaniu mojej połówki po głowie.Rozchorowało się moje biedactwo na dobre i męczy się po dzień dzisiejszy.Ale powiem Wam w sekrecie,że było miło,bardzo miło.
Tymczasem sesja niebawem...O zgrozo! Studenci drżą na samą myśl...w tym jaa. ajajajj.
Enjoy! do następnego! 

PS. Piszecie mi,że jestem silna,że mnie podziwiacie...itp. powtórzę się i powiem po raz kolejny,że to zasługa bliskich mi osób,które wspierają mnie po dzień dzisiejszy i którym do końca swoich dni będę wdzięczna.



38 komentarzy:

  1. Nieważne kochana, czy tańcowałaś na sylwka, czy też nie.. Najważniejsze,że miałaś przy sobie ukochaną osobę i było Wam dobrze :**

    Najlepszego na ten Nowy Rok :*

    http://sarenkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez wątpienia masz rację :) dziękuje dziękuje i oczywiście Tobie również :*

      Usuń
  2. Powodzenia w czasie sesji i szczęśliwego Nowego Roku 2013 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :* Też wierzę, że 13 przyniesie nam szczęście ;)
    No i powodzenia na sesji, ja już się trzęsę ze strachu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje i wzajemnie :)
      ja też! a co najgorsze mam takiego lenia, że uczyć mi się nie chce :(

      Usuń
    2. Ten leń zawsze wie, kiedy nas dopaść :/ Ja niby czytam ile mogę, ale to i tak kropla w morzu :(

      Usuń
    3. ja też się wzięłam za czytanie :)

      Usuń
  4. Bo jesteś silna! I cudowna!
    I tak bardzo chciałabym poznać Cię w realnym życiu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Musisz mi przypominac o sesji? no musisz? ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogę o niczym innym ostatnio myśleć! wybacz!

      Usuń
  6. U nas było odwrotnie- to mnie M głaskał bo to ja jestem niestety chora:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze sobie potańczysz jak Luby wyzdrowieje, pójdziecie na balety ;D Co do sesji, kto jak kto, ale Ty dasz radę, bo zdolniacha z Ciebie :*
    Wiem, że nie jest lekko. Podziwiam Cię, że nawet masz siłę borykać się ze mną :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ee nie pójdziemy prędko...bo nie jest typem tancerza, powiem więcej nie lubi tego.
      spokooo nie jest tak źle przecież :*

      Usuń
  8. Nieważne jak, ważne że razem...

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też czuję zbliżającą się sesję, choć akurat ta wydaje się być całkiem łaskawa dla mnie... :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Czyli już wiem, kto mnie zaraził - zarazki przeszły blogami! ;)

    Owszem, drżą i się telepią - zwłaszcza pierwszoroczni ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powodzenia na zbliżającej się sesji :)

    Co do Twojej siły - to też i Twoja zasługa, a bliscy pomagają Ci tą siłę utrzymywać :).

    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym, żeby było dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też liczę na to, że ta 13 jednak przyniesie mi szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  14. I wychodzi na to, że Sylwester mimo iż nie spędzony na Balu tylko w domu też może być udany :-)

    Też mam cichą nadzieję, że jednak ten rok okaże się łaskawszy.

    Wszystkiego dobrego ;*

    OdpowiedzUsuń


Łączna liczba wyświetleń