wtorek, 18 listopada 2014

wizyty w szpitalu.

Aktualnie kursuję między domem,a szpitalem.Jak to stwierdził pewien Pan leżący na tej samej sali co mój chłopak: "Pani bardzo martwi się o męża, to widać"...
Wspieram jak tylko mogę i staram się nie dopuszczać myśli o najgorszym.
Kilka dni strachu, będzie po wszystkich badaniach, wróci do domu, zdrowy i wypoczęty...
Mam taką nadzieje...
trzymajcie się...
**
dopisek 20.11.
Udało się ;-) nie ma żadnego 'nieprzyjaciela'. Kamień z serca...
Wszystko wskazuję na to,że przyjdzie Mu się 'pomęczyć' ze mną jeszcze kilka dobrych lat ;-)


74 komentarze:

  1. Bedzie dobrze, trzymam kciuki:*

    OdpowiedzUsuń
  2. to Ty się trzymaj... ide czytać notki, żeby dowiedzieć co się stało. Mam nadzieje, że to nic aż nadto poważnego. Ściskam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki, już jest dobrze, wcześniej o tym nie pisałam, to szczegółów się nie dowiesz, niestety :) pozdrawiam

      Usuń
  3. trzeba myśleć pozytywnie. będzie zdrowy i wszystko będzie dobrze :) no i tobie dużo siły życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oby wszystko dobrze sie skonczylo...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dużo siły i zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę mu dużo zdrowia, a Tobie dużo siły. Będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłość! Lekarstwo na wszystko :) powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  8. dawaj mu buziaki gorąco i będzie dobrze z nim:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poskutkowało :) a potem wytargałam za uszy, z radości ;)

      Usuń
    2. ale to co mu było? podejrzenie raka?

      Usuń
    3. Ciężko stwierdzić tomograf nic nie wykazał, to raczej na tle nerwowym, od zawsze miał duże cisnienie i bierze tabletki na to.

      Usuń
    4. dobrze że brał już wcześniej to na pewno pomogło:)

      Usuń
  9. Zdrowia Kochana, zdrowia przede wszystkim, dla Twojego Ukochanego!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko będzie dobrze, trzymaj się :* Całuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak się poczułaś, gdy Pan powiedział: "mąż"?:)

    Wszystkiego dobrego dla Was, bo cała sytuacja wymaga wiele sił i zmartwień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uśmiechnęłam się do Pana, a pomyślałam sobie: kurdę, czy ja wyglądam na Jego żonę? :D

      Usuń
    2. Planujecie coś w tym kierunku?

      Usuń
    3. w żartach targuję się o pierścionek a on zawsze mówi, że on też czeka na mój ruch i weź tu gadaj z chłopem :D ale tak na serio to nieraz poruszam ten temat na poważnie.

      Usuń
    4. Jak to na Twój ruch? Chyba nie chce przez to powiedzieć, żebyś Ty Mu się oświadczyła, jak to dziś jest teraz w modzie? :p

      Usuń
    5. chyba o to Mu chodzi :) tylko nie wiem czy na żarty czy na serio,ale znając Jego to żartuję :D Ja jestem staroświecka i ma być tak jak było dawniej. Facet ma się oświadczyć dziewczynie,a nie odwrotnie :)

      Usuń
    6. Dokładnie tak uważam jak Ty. Gdzie to dziewczyna ma prosić faceta o rękę. Pff...

      Pamiętam jak w Krakowie P. klęknął przede mną i na żarty zapytał czy wyjdę za Niego. :D Odpowiedziałam, że nie, później tak, za chwilę, żeby wstawał i się nie wygłupiał bo to wcale śmieszne nie jest. Jak to później stwierdził- robił próbę:D

      Usuń
    7. ooo to pierwsza próba była :) a Wy planujecie?

      Usuń
    8. Tak, przezabawnie to wyszło. Ale takie uroki bycia z młodszym. ;) Chociaż starsi faceci też wcale nie muszą być zawsze poważni.
      Planujemy, ale za jakiś czas.

      Usuń
    9. Wszystko zależy od charakteru :-)

      Usuń
    10. Dokładnie tak. Ważne, żeby się nie nudzić. ;)

      Usuń
  12. Będzie dobrze dacie radę :* Przytulam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziś już uśmiechnięty był, a nie przygnębiony :)

      Usuń
    2. Moze juz cos znalezli?

      Usuń
    3. Nie, nie ma żadnego guza... Chyba to wszystko na tle nerwowym.

      Usuń
    4. Mozliwe, ale jakos sobie poradza i bedzie ok

      Usuń
    5. wiem bo byłam w szpitalu

      Usuń
    6. I nic nie mowia kiedy go wypisza?

      Usuń
    7. Już w domu, wczoraj wypisali

      Usuń
    8. No to fajnie teraz będziecie sie juz tylko cieszyc sobą :)

      Usuń
  13. Ściskam :*:* ! Trzymajcie sie :*

    OdpowiedzUsuń
  14. uff to dobrze - cieszę się razem z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się, że wszystko jest z nim ok :) Teraz możecie żyć długo i szczęśliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniała wiadomość :) Niech wraca do domu a przede wszystkim do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  17. To dobrze, że wszystko szczęśliwie się skończyło. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I tak właśnie się te badania zakończyć miały :)

    OdpowiedzUsuń
  19. no to uff kamień z serca, tak czy inaczej dużo zdrówka dla Was obojga :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak to czytałam to wstrzymałam oddech... ale kamień z serca, Jezu, jaki kamień z serca.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  21. I dobrze, niech wychodzi prędko ze szpitala i się męczy dalej z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń


Łączna liczba wyświetleń