Dziś jadę do domu.Można by powiedzieć w kooońcu! Ostatnio wychodziłam z mieszkania jako pierwsza na zajęcia, a wracałam ostatnia już samym wieczorem.Weekend spędzony w drugiej szkole na kursie.Powiem Wam,że frekwencja była duża...Są osoby w różnym wieku, nawet kobiety grubo po 40stce, które chcą zdobywać nowe kwalifikacje.Podziwiam! Weekend zleciał bardzo szybko,ale ciekawie.
Teraz zwalniam, pakuję się i w drogę :-)
do następnego :*
Ja jestem na 5 roku studiów i szczerze mówiąc nawet nie wiem kiedy mi te 5 lat minęło. W szkole było inaczej ciągnęło się w nieskończoność a studia jakby pstryk i czas minął jak jeden dzień...
Musze przyznac ze bardzo intensywnie spedzone sa te Twoje dni... pewnie czas przemyka Ci przez palce... Jedz do domku i odpocznij sobie, nalezy Ci sie :*
A jak Tobie się podobał kurs? Miłego wypoczynku w domu :*
OdpowiedzUsuńciężko powiedzieć, za dużo siedzenia mało robienia, mam nadzieję, że to wszystko się rozkręci :*
UsuńRozumiem. Mam nadzieję, że się tak stanie ;))
Usuńw takim razie udanego zasłużonego odpoczynku! :))
OdpowiedzUsuńdziękuje!
UsuńJa jestem na 5 roku studiów i szczerze mówiąc nawet nie wiem kiedy mi te 5 lat minęło. W szkole było inaczej ciągnęło się w nieskończoność a studia jakby pstryk i czas minął jak jeden dzień...
OdpowiedzUsuńMusze przyznac ze bardzo intensywnie spedzone sa te Twoje dni... pewnie czas przemyka Ci przez palce... Jedz do domku i odpocznij sobie, nalezy Ci sie :*
OdpowiedzUsuńjeszcze się rozkręci, powodzenia zapracowana kobieto! :)
OdpowiedzUsuńsama pracuję na co dzień i studiuję zaocznie, wiec wiem, o czym piszesz...
W takim razie wspaniałego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńOdpoczynek przyda się Tobie, udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu życzę, ładnej pogody :)
OdpowiedzUsuń...oj czas ostatnio zapieprza jakby z wueski przesiadł się na kawasaki, coś wiem o studiowaniu w weekend, masakra...
OdpowiedzUsuńWypoczywaj kochana póki możesz :)
OdpowiedzUsuńI fajnie, że są takie osoby. One dają wiarę... w to, że można :)
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu:* Ładuj akumulatory:)
OdpowiedzUsuńodpoczywaj zatem:D
OdpowiedzUsuńodpoczywaj, należy Ci się :)
OdpowiedzUsuńJa do domu pojadę na urodziny ojca, 29 listopada, mam nadzieję, że się ucieszy...
Gdybym miała kasę i mnie być podziwiała, bo studia jeszcze jakieś mi się marzą :)
OdpowiedzUsuńDobrych wolnych dni.
Sweet home :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo! Wychodzę pierwsza, a wracam ostatnia. Gubię się już w tym wszystkim..
OdpowiedzUsuńMiłego czasu, spędzonego w domu! :*