Jak poznałam "moją" lepszą połowę? I tu Was pewnie nie zaskoczę,ale na imprezie.Ja miałam o tyle łatwiej,że kojarzyłam Go z wakacji, na których i ja byłam rok temu Mieliśmy wspólnych znajomych.Wszyscy wiedzieli w jakiej obecnie się sytuacji znajduje,więc robili wszystko,żebym tylko się jakoś rozerwała,uśmiechnęła,nie myślała.Opowiadali kawały, wspominali stare dobre czasy, polewali, a nawet paliliśmy fajkę wodną (tak na marginesie mówiąc porządna sprawa, tylko na drugi dzień jak się połączy z % to ból głowy nie do zniesienia) On podobno przyglądał mi się,uśmiechał...a ja nawet uwagi na Niego nie zwróciłam.Nie dał za wygraną, przysiadł się obok mnie i zaczął pytać czy mam zdjęcia z wakacji? jak mi się impreza podoba? itp. Był miły. Na odczepkę powiedziałam Mu,że jak ładnie poprosi to zdjęcia dostanie na meila.Ku mojemu zaskoczeniu na drugi dzień dostałam wiadomość od Niego. Potem pisaliśmy ze sobą codziennie na fejsie...Nie zakładałam,że będziemy razem.Powiem więcej nie chciałam się z nikim wiązać, ale sama Jego obecność dodawała mi sił.
....Mój Aniołek chyba zatroszczył się o mnie po raz kolejny :)
sobota, 22 września 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
►
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
O szczęście trzeba zawalczyć - On to zrobił. I wyszło na dobre.
OdpowiedzUsuń:) powiem Ci,że mi to nawet imponowało.
UsuńTeraz trudno o prawdziwego, wrażliwego mężczyznę. Takiego, który walczy o miłość.
Usuńto prawda :) ja jednak mam lekki dystans
UsuńA to akurat dobra wiadomość. Dystans trzeba mieć do wszystkich - nie tylko do mężczyzn, którzy są nami zainteresowani.
Usuńto prawda :) ale do tych ludzi to różnie bywa.
UsuńGorzej już jest, gdy mamy zbyt duży dystans i ranimy tym daną osobę. Wynika teraz z tego, że trzeba mieć umiar we wszystkim.
Usuńmasz rację :) dlatego wszystko z umiarem.
UsuńWybacz przeskok myśli, ale jakie masz zdanie na temat ludzi nadmiernie okazujących swoje uczucia w miejscach publicznych?
Usuńmnie to osobiście odpycha. nie mogę patrzeć, bo mam wrażenie,że uczucia dwojga ludzi są na pokaz...żeby wszyscy widzieli jak Oni się kochają.
UsuńMądrę i podpisuję się pod tym.
Usuńmamy taki sam tok myślenia :) fajnie,że ktoś się ze mną zgadza :)
UsuńNie wiem dlaczego, ale bardzo dużo blogerów ma podobne poglądy do moich. Albo moje są posobne do innych. :D
UsuńDlatego dobrze jest tak podyskutować przez komentarze :)
UsuńDlatego blog jest dla mnie czymś więcej niż blogiem. Haha.
Usuń:D heheh jak to brzmi
UsuńNo właśnie wiem. Troszkę nie na poziomie przyszłego pedagoga. :D
Usuńeee :) nie jest tak źle. grunt to twórcze myślenie.
UsuńNie no jasne. Zawsze znajdziesz pocieszenie i wytłumaczenie, dziękuję. ;)
Usuństaram się jak mogę :) wybrnąć z głową.
UsuńNiekiedy trzeba głupoty popierdzielić, co by nie było nudo. ;-)
Usuńteż tak umiem :) heh
Usuń"Trzeba w życiu mieć trochę luzu".
Usuńotóż to :) ja z natury jestem luuuuzak :D
UsuńCzyli świetnie dogadywałybyśmy się. ;D)
Usuńwszystko na to wskazuje :) do tego lubię się pośmiać,pożartować.
UsuńI jesteś niesamowicie silną osobą.
Usuńpo czym to stwierdziłaś?
UsuńWiesz...
Usuńto chyba zasługa ludzi,którzy są mi bliscy :)
UsuńTo szlachetne z ich strony. Ale to nie zmienia faktu, jak Ty musisz być silna psychicznie.
Usuńcoś Ty! nie jestem. Mnie łatwo wytrącić z równowagi, do płaczu dużo nie brakuję...w ten sposób jakoś odreagowuję.Jakbym tutaj napisała jak przeżywałam to wszystko to nie wiem czy byście uwierzyli.
UsuńUwierzylibyśmy. Ale ja nie potrafiłabym postawić się w Twojej sytuacji. Nawet nie potrafiłabym wyobrazić sobie tego co czułaś. Nie wracajmy do tego. Bo to wywołuje złe wspomnienia u Ciebie.
UsuńPewnie jeszcze o tym napisze nie raz.Tyle chciałabym Mu powiedzieć,pewnie na mnie patrzy :) Często myślę co by było gdyby...
UsuńWierzę. Wierzę, że dopisujesz scenariusze i wyobrażasz sobie, gdyby było inaczej niż się stało. To nie wywołuje u Ciebie smutku?!
UsuńZależy od dnia i humoru.Podczas wizyty u Jego mamy,często o Nim rozmawiamy.
UsuńPrzyjaźnisz się z Jego Mamą?
Usuńtak :) bardzo często ją odwiedzam.
UsuńI zapewne życzy Ci jak najlepiej. Nie miała nic przeciwko, że układasz sobie na nowo życie?
Usuńnie :) wręcz przeciwnie bardzo mi kibicuję.
UsuńSkarb!
Usuń;) to prawda jest fajna!
UsuńMożesz Jej zaufać? Powiedzieć o wszystkim? Też tak chcę.
Usuńtak :)
UsuńMM był moim instruktorem tańca;)
OdpowiedzUsuńto sobie wytańczyliście :)
UsuńI tańczymy dalej. W tym roku mam mu pomagać w prowadzeniu kursów;)
Usuńno to z Wami to tylko gdzieś iść na jakąś potańcówkę :) lubię patrzeć jak ktoś umie dobrze "wymiatać" :)
UsuńWalczyl o Ciebie i mu sie udalo a teraz tylko cieszyc sie tym waszym szczesciem :)
OdpowiedzUsuń:) aż nie wiem co powiedzieć.
Usuńpo prostu pielegnuj to co masz :)
Usuńrobię co mogę :) jak roślinkę :D
Usuńjak roslinke :D Ty moze ich jakos nazwiemy?:D
Usuńnie, nie to zły pomysł :D
Usuńno tak maja imiona :D
Usuńno właśnie :D
Usuńale my i tam mamy zdrobnienia :D
Usuńno bo my jesteśmy leeejdis :D
Usuńno to baa :D:D
Usuń:D wariatki!
Usuńi to jakie hehe
Usuńnie mów o tym nikomu :D bo się wyda.
Usuńtak to juz wszyscy przeczytali ;p
Usuńwiem przecież żartuję :)
Usuńno to ba ja tez wiem :P
Usuńi dobrze :)
Usuńmoja :*
Usuńpo części :*
Usuńmoge podzielic na kawaleczki?:D
Usuńmnie?
Usuńzartuje przeciez hehe ;D
Usuńnie pogniewałabym się :D
UsuńTy widzisz jak ladnie slonce swieci?:D
Usuńcoś tam się przebija przez chmury :)
Usuńcos zachodzi kurde ;p
Usuńzimno będzie znowu ;/
Usuńod srody ma byc cieplej :D
Usuńsru tu tu tu :D
Usuńa majty gdzie :P
Usuńto nie w tej bajce :D
Usuńw tej sru tu tu tu majty z drutu ;p
UsuńOj Ty Ty! :)
Usuńno co tak jest :D
Usuńwiem o tym wiem :)
Usuń:) Ah
UsuńZ pewnością troszczy się o Ciebie ten Aniołek chce żebyś była szczęśliwa:) Czuwa nad Tobą. Fajnie, że kogoś poznałaś i wypełnił Ci tą pustkę, którą odczuwałaś. We właściwym momencie to się zdarzyło i jak to mówią miłość z nienacka atakuje:D
OdpowiedzUsuńdoookładnie! jestem szczęściarą pod tym względem. nie jedni by chcieli mieć takiego Aniołka :)
UsuńZ pewnością by chcieli, ale z pewnością nikt nie chciałby przeżyć tego co Ty musiałaś przeżyć by go mieć :( :*
UsuńTrochę też mylnie można wywnioskować, że jak już się walczy to jest się zwycięzcą, co jest dużym błędem. Gratulacje wam, bo udało się, ale częściej chyba spotyka się przegranych.
OdpowiedzUsuńdziękuje :) Tobie też życzę tego szczęścia!
UsuńDzięki, ale jakoś nie wierzę w to ;) Ktoś musi przegrać, by inny wygrał ;)
Usuńmożliwe :) ale wierzę,że każdemu szczęście jest pisane.
UsuńTo wierzysz inaczej niż ja. Ja wierzę w balans.
Usuńszanuje Twoje zdanie :) O!
UsuńA ja twoje ;) W sumie tylko dzielimy się gustami na temat świata ;)
UsuńA podobno o gustach się nie rozmawia :)
UsuńWłaściwie nie wiem dlaczego tak się mówi, bo wręcz potrzeba dzielić się gustami.
UsuńJa też nie mam pojęcia czemu tak
UsuńMoże dlatego, ze nie kazdy umie dyskutować ;]
Usuńno tak :) od tego trzeba zacząć :)
UsuńW sumie lubię takie rozkminy :D
UsuńJa też :) fajnie jest poznać zdanie kogoś po drugiej stronie monitora :)
UsuńDlatego ja uważam, że człowieka można lepiej znać pomimo, że nigdy się go nie widziało niż większosć realnych znajomych.
Usuńcoś w tym jest napewno :)
UsuńChyba tak ;p
UsuńBrakuje tematu do dalszej dyskusji?;p
UsuńNo to całkiem fajna historia:))
OdpowiedzUsuńdoświadczeniem pisana :)
Usuńojej to takie urocze, ze się o ciebie tak starał *w*
OdpowiedzUsuńja swojej drugiej połówki nadal szukam, myślałam, że ją znalazłam, ale po ok. 8 miesiącach ze mną zerwała, tak wyszło, ale nie tracę nadzieji :))
na każdego przyjdzie odpowiedni czas ;)
UsuńI tak ma być! :) Żeby z każdym dniem było coraz lepiej :)
OdpowiedzUsuńchce tego z każdym dniem ;)
UsuńI tak musi być! :D
UsuńChyba jestem na dobrej drodze :)
UsuńBez chyba, tylko bez chyba! :D
UsuńDbajcie o siebie, kochajcie się - w tedy wszystko bedzie dobrze :)) razem zawsze latwiej przezwyciezyc trudnosci :)
OdpowiedzUsuńpodpisuje się pod tym i wprowadzam w życie! :)
UsuńPisałam juz o tym dzis Fortunacie, zauwazylam ze ludzie nie potrafia ze soba szczerze rozmawiac. Moze dlatego tak rzadko mozna spotkac na prawde trwale i udane zwiazki. Jesli sie czlowiek trzyma pewnych zasad, na pewno wszystko bedzie dobrze, choc trzeba pamietac ze nie zawsze jest idealnie:)
UsuńMiło mi się czytało tą notkę :) Fajnie, że się tak o Ciebie starał, nie poddał się itd. Jak widać opłacało się ;) Ostatnie zdanie jest bardzo dobrym podsumowaniem , nie martw się na pewno nie pozwolił by żeby zaopiekował się Tobą byle kto :)
OdpowiedzUsuńW takich jeszcze stażowo krótkich związkach , zawsze najlepsze jest to wzajemne docieranie:) Fajne jest to jak uczucie dojrzewa :) Ciesz się tymi początkami. Życzę Wam, żeby z każdym kolejnym dniem było między Wami jeszcze lepiej :)
dziękuje! :) chciałam to dobrze podsumować tym ostatnim zdaniem :) myślę,że limit złych wiadomości i przykrości mam wyczerpany.
UsuńNie ma za co !:)
OdpowiedzUsuńTeraz czas na niemimitowany pakiet samych pomyślnych i dobrych wiadomości ;-)
nielimitowany *
OdpowiedzUsuńej, to super! czasem takie sytuacje się rozwijają... wakacje, impreza, facebook... XXI wiek :) ja swojego faceta poznałam.. przez internet. :p
OdpowiedzUsuńJakie ładne zdanie na koniec :)
OdpowiedzUsuńTakie przypadki zdarzają się raz na sto i dlatego są takie fajne :)
OdpowiedzUsuńŻadna wielka historia miłosna, żadne filmowe sceny i to jest najlepsze ;) Zwyczajne spotkanie, które przeradza się w coś niezwykłego i dopiero wtedy rozpoczyna się nasza bajka :))
OdpowiedzUsuńNie poddawał się chłopak :) wytrwały :D
OdpowiedzUsuńTen szablon możesz już zostawić :)
OdpowiedzUsuńHm... normalnie współczesny rycerz ;p