czwartek, 28 czerwca 2012
gdybanie moje.
Można powiedzieć, że znów zaczynam nowy etap w moim życiu. Mam nowego chłopaka od niedawna, którego każdego dnia poznaję i próbuje rozgryść. Kiedyś Wam o tym opowiem. Zakończyłam studia licencjackie i jestem na etapie co dalej... jaki kierunek? gdzie?... Idę do przodu przed siebie. Z moją pseudo przyjaciółką jestem tylko na "cześć" smutne,ale prawdziwe. Nie będę stawała na uszach,żeby cokolwiek naprawiać, bo czasami po prostu zwyczajnie w świecie się nie da. Przyzwyczaiłam się do tego. Mam nowe koleżanki, nowych znajomych i wiecie co? nie narzekam. Takie zmiany są potrzebne. Choć w głębi serca lubię wrócić do tych moim cudownych wspomnień,które potrafią wycisnąć łzy szczęścia z moich oczu :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
►
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
Wszystko nowe dlatego i ja mam nowy pomysl :D
OdpowiedzUsuń:) nowe nieużywane i moje. jaki pomysł? :) mam się bać?
Usuńdokladnie tak :D jedz ze mna do krk :D
Usuńto wymyśliłaś, wiesz że ja chętnie ale...:) mi jeden Pan obiecał weekend w krk.
UsuńA to chyba ze tak ;) mi nie obiecal wiec sama jade
Usuńza co? chyba oszalałaś :D
Usuńmam pare groszy a ode mnie jedzie bus bezposrednio pojade sobie pozwiedzac i mam przewodnika zalatwionego wiec git :D choc jak powiedzialam o tym D to zachwycony nie byl pewnie mu przykro ze z nim nie jade ale jak ja chce jechac to on zawsze ma jakies wymowki a co se bede. Z drugiej strony chcialabym z nim ale on pracuje jak ja mam wolne a jak on ma to ja pracuje ;-/ sama juz nie wiem co zrobic :(
UsuńJa bym chyba sama się nie odważyła... co to za przewodnik? to Ty uważaj tam :) samej nie będzie tak fajnie jak z D.
Usuńnie boje sie a taka dziewczyna z bloga :D wlasnie teraz mysle o D kurde i sama nie wiem
Usuńno to pomyśl jeszcze i podejmij mądrą decyzję :)
Usuńmusze to jeszcze z nim obgadac :)
Usuńkoniecznie :)
Usuńmoze dzis da mi sie go namowic zeby przyjechal ;)
Usuńwierzę w Twój dar przekonywania :)
Usuńjednak nie udalo sie ;p
Usuńinnym razem :)
UsuńA co się pseudokolżanką przejmować. Pewnie byłaś dla nie naj jak sama miała interes. Miewałem tak często, a później to człowieka kopnęli w d... Dobrze robisz po co się pchać jak człowieka nie chcą. Jednak to boli bo człowiek dał kawał serducha a tu takie traktowanie.
OdpowiedzUsuńdokładnie masz rację :) ja z nią bardzo długo się przyjaźniłam...choć teraz nie wiem czy to można nazwać przyjaźnią, skoro wyszło jak wyszło. Już się na to uodporniłam :) pozdrawiam
UsuńI bardzo się z tego powodu cieszę Kochana, że zaczęłaś pisać nowy rozdział w swoim życiu, w nowym zeszycie i na nowej czystej kartce.. przeszłość jest przeszłością, można do niej wracać , wspominać, ale najważniejsze i tak jest to co tu i teraz i co będzie.. Strasznie się ciesze , że się odnalazłaś w tym wszystkim jakoś i mam nadzieję , że będzie już tylko lepiej :) A jakieś plany co dalej już masz?
OdpowiedzUsuńdziękuje za te miłe słowa. prawdę mówiąc jestem po resocjalizacji i nie wiem na to iść dalej...tak żeby nie było różnić programowych...eh
Usuńhmm.. a gdzie chciałabyś w przyszłości pracować , do czego Cię ciągnie?
OdpowiedzUsuńdobre pytanie :) nie mogę sobie pozwolić na takie szaleństwo..muszę bardziej patrzeć na co mogę iść dalej w moim kierunku.
Usuńwe wszystkim można znaleźć pozytyw, a u Ciebie jest ich wiele, wierzę,że teraz będziesz się często uśmiechać;* u mnie z kolei teraz okres kiedy wszystko się wyjaśni co ze studiami i cholernie się boję..
OdpowiedzUsuńa na jakie studia się wybierasz? :) wiesz ciągle sobie wmawiam,że muszę mieć choć troszkę lżej :* :)
Usuńna stomatologię chciałabym,ale chyba kolejny raz się nie uda, tak jak rok temu, wtedy farmacja może;)
Usuńpodobno złe chwile muszą równoważyć się z tymi dobrymi:):*
trudne i ambitne te kierunki :) przyszłościowy :) bądź dobrej myśli.
Usuńobyś miała rację :*
jak mierzyć to wysoko,tak mawia mój tata;)
Usuńa że ja zawsze lubiłam biologię i chemię:)
jak to ujęłaś,bądźmy dobrej myśli:*
dobrze Ci mówi :))
Usuń;*
Miło widzieć, że chociaż komuś się udaje ;)
OdpowiedzUsuńprawdę mówiąc wzięłam się w garść. Ty też to zrób!
UsuńHahaha, już wielokrotnie próbowałem. To jednak nie ja mogę zmienić swoje życie.
Usuńehh...
Usuńcieszę się, że kogoś masz. :)
OdpowiedzUsuńoby jak najdłużej, oby na zawsze. :)
ja też się po cichutku cieszę :)
UsuńWażne, że jest dobrze i że jednocześnie masz wspaniałe wspomnienia :) Oby tak było zawsze ;*
OdpowiedzUsuńnikomu ich nie oddam :* :)
UsuńAle podzielić się nimi tutaj możesz ;)
UsuńDzięki temu rośnie w nas nadzieja i dawka optymizmu :))
Usuń:) taaak
UsuńCzasem lepiej zakończyć pewien etap w naszym życiu, zamknąć coś..A zacząć coś od nowa:-) Tobie na pewno wyjdzie to na dobre:-)buziaki;)
OdpowiedzUsuńoby oby dziękuje :*
UsuńCieszę się, że się Tobie układa :) I gratuluje obronienia się i jednocześnie zazdroszczę wszystkim tym, którzy mają to za sobą. Coś się wymyśli co dalej, jak los sprzyja, a Tobie sprzyja niewątpliwie to znaczy że będzie dobrze, zresztą zawsze trzeba myśleć pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuje, choć mi osobiście byłoby ciężko stwierdzić,że los mi sprzyja po dwóch przeczytanych postach.
UsuńTo ja w takim razie życzę powodzenia i trzymam kciuki na nowe wyzwania. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńSzczęścia Kochana :*
OdpowiedzUsuńJesteś wartościową dziewczyną, więc "przyjaciółką" się nie przejmuj.
Czasami tak jest, że tracimy kontakt z tymi osobami, które kiedyś dla nas najwięcej znaczyły.