Kiedy szukałam inspiracji na pierwszy taniec natknęłam się na to:
Jak dla mnie coś oryginalnego, niespotykanego, megaa ;-)
My natomiast pojedziemy na pełnym spontanie... taniec to chyba taka nasza mała pięta Achillesowa.
3 wrzesień tuż tuż... stres powoli też jest.
Odezwę się do Was po, jak ochłonę i się przeprowadzę.
ściskam każdego z osobna ;-)
dacie radę:)
OdpowiedzUsuńLabravo przeżyj ten dzień jak najwspanialej :) Pozdrawiam, Biedronka
OdpowiedzUsuńWażne żeby wyszło jako tako :) w końcu nie taniec jest tu najważniejszy
OdpowiedzUsuńBędzie jak sobie wymarzyliście, jestem pewna :)
OdpowiedzUsuńDacie rade kto jak nie wy 😀 jeszcze raz dużo szczęścia 😍😚
OdpowiedzUsuńjeeeej, mnóstwo szczęścia! czekam na relację :)
OdpowiedzUsuńTeż ściskam :)
OdpowiedzUsuńjuż jest po. :) czekam na relacje.
OdpowiedzUsuńI gdzie ta relacja :)) Coś nie piszesz nic, chyba nie uciekłaś sprzed ołtarza? :D
OdpowiedzUsuńJa też czekam z niecierpliwością na relacje i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń