Zaglądać tutaj zaglądam, ale tak po cichutku... Co u mnie? Jak na osobę, która ma w swojej pracy dni policzone, całkiem dobrze. Umowa mi się kończy 29 lutego. W marcu dołączę do grona młodych osób bezrobotnych. Nie byłabym sobą, gdybym no, nie zawalczyła...nie chcę zapeszać ;-) bez względu na wszystko - poinformuję. trzymajcie proszę kciuki ;-)
Tymczasem musiałam odebrać zaległy urlop i bawię się w ciągu dnia w ciocię - nianię ;-)
ściskam Was.
Trzymam mocno! Mam ogromną nadzieję, że dasz radę, bo bycie bezrobotnym to żadna frajda... Jednak wierzę, że obojętnie jak wyjdzie, to sobie poradzisz :)
OdpowiedzUsuńtrzymamy!
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki! Mocno! :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTo i ja włączam się do tego. Nie wyobrażam sobie teraz bycia bezrobotną i nikomu tego nie życzę. ;)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki, chociaż jeszcze może się zastanowię, bo wyjątkowo nie idzie Ci łączenie pracy z blogiem, a lubię Cię tutaj ;p Musisz mi obiecać, że bardziej się postarasz ;p
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki. ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, informuj :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńpowodzenia:)
OdpowiedzUsuńszczescia
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa zawsze lubię te ostatnie dni pracy, przed odejściem z pracy. Wtedy na końcówce zawsze mam wszystko w nosie :)
OdpowiedzUsuńAle skoro prosisz o trzymanie kciuków, to życzę powodzenia.
trzymam kciuki za pracę! :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :) żebyś nie musiała zasilać grona bezrobotnych ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOjjj trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńBawienie dziecka to nie zabawa, to wyzwanie :P
Będę trzymać kciuki daj znać czy udało się :)
OdpowiedzUsuńNo to ja trzymam mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki za pozytywne informacje. ^^
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno! :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki więc :)
OdpowiedzUsuńKwestia młodych, bezrobotnych osób w naszym kraju nieco mnie przeraża...
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuń