środa, 6 stycznia 2016

2016!


Witajcie w Nowym Roku! Melduję, że żyję i mam się dobrze. Zresetowałam się, później oczywiście odchorowałam i na razie z alko na jakiś czas mi przeszło. Dziękuje Wam za życzenia, jak spełni się z nich, choć połowa będę najszczęśliwszą istotą na ziemi. Nic ambitniejszego dzisiaj nie napiszę, bo dzień wolny w środku tygodnia wcale nie jest taki zły :) 
A wiecie co będzie za 9 miesięcy? - będę żoną, aaa! ;-) 
ściskam! 

a to już na poprawę humoru! dużo się śmiejmy w tym roku, bo śmiech to zdrowie! 

30 komentarzy:

  1. Za dziewięć miesięcy? Długo ale pewnie Ci szybko to zleci :) Być żoną to coś cudownego jeśli to ten odpowiedni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, każdy mi mówi, że zleci... ale przekonamy się :)

      Usuń
    2. Ja już po "drugiej stronie mocy" to tak samo czas leci :P szybko i tak sobie myślę 'rany, to już trzeci tydzień?' masakra :P

      Usuń
    3. widzisz jakąś zmianę? :) faktycznie też Wam leci czas.

      Usuń
    4. Widzę :) czuję nawet.

      Usuń
    5. z pewnością fajne uczucie :)

      Usuń
    6. Fajne, czuje sie kochana i kocham sama inaczej. Seks jest lepszy :p uczucie mocniejsze. Straszyli mnie, ze po slubie On sie zmienia ale.. Nie jest zle a super.

      Usuń
  2. Ja bym mogła mieć co tydzień wolne środy na przykład :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, witaj. ;)

    Zazdroszczę tej żony. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. S. ma rację - leci bardzo szybko! Pamiętam, jak to było u mnie... Jeszcze siedem miesięcy, jeszcze pół roku... I co - już prawie pół roku po ślubie - kiedy to minęło???

    Chociaż jak przeczytałam o 9 miesiącach... pomyślałam o czymś innym ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. To zaczynay odliczanie :) Będziesz pisała relacje z przygotowań na blogu, czy wolisz zostawić to dla siebie? :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Więc życzę samych dobrych chwil

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z tym obrazkiem. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. 9 miesięcy? Ja pomyślałam zupełnie o czymś innym :D

    OdpowiedzUsuń
  9. to szybko już zleci jak 9 miesięcy zostało:D

    OdpowiedzUsuń
  10. To az tak dalas sobie w kosc, że sie rozchorowałaś? Oo to jak dzidzius 9 miesiecy :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję już teraz tego, że wychodzisz za mąż za dziewięć miesięcy :) W moi przypadku to wydaje się być jeszcze bardzo odległe... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie się najbardziej podoba to, co małym druczkiem napisane :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie, powinni nas docenić za to, że się powstrzymujemy:D
    No to jesteśmy rok starsi. Oby szczęśliwie:)I teraz czekać w szczęściu na tą datę:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Już myślałam, że chciałaś napisać, że za 9 miesięcy będziesz mamą :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Szybko minie te kilka miesięcy. Mi tamten rok tak zleciał, że nim się oglądnęłam jest kolejny. :p

    OdpowiedzUsuń
  16. gratulacje :) na pewno szybko minie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. 9 miesięcy- a już myślałam ;) ale szybko minie i będziesz szczęśliwą mężatką :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Będę trzymała mocno za Was kciuki. Jak przygotowania do ślubu?

    OdpowiedzUsuń
  19. Samych dobroci w tym Nowym:*:*:*:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak przeczytałam te 9 miesięcy, to juz sobie pomyślałam :D A tu proszę :D Ty za 9, a ja DOKŁADNIE za 6 miesięcy o tej porze będę wychodzić z kościoła jako żona ^^

    OdpowiedzUsuń
  21. Wszyscy tak się jarają zamążpójściem, laski podniecają się, denerwują, stresują czy wszystko będzie tak, jak sobie wymarzyły czy zaplanowały. A u nas to jakoś tak przebiegło samo. Owszem, ślub był piękny, obiad poślubny też, miło to wspominam, ale u nas ślub nic nie zmienił. Dalej jest tak fajnie jak było przed. Ale po zaledwie 3,5 roku chyba nie powinnam sie jeszcze wypowiadać ;)

    OdpowiedzUsuń


Łączna liczba wyświetleń