środa, 10 września 2014

kolejny sukces edukacyjny.

Pamiętacie o moim kursie florystycznym, który nie tak dawno skończyłam i który był moim kompletnym spontanem? Dziś odebrałam wyniki z egzaminu zawodowego.Powiem Wam szczerze,że nie byłam zadowolona z części praktycznej.Z części pisemnej z resztą też, ale byłam bardziej spokojniejsza.Z części pisemnej trzeba było uzyskać co najmniej 50% punktów możliwych do uzyskania, aby zdać.Ja uzyskałam 78%.(woooow!) Z części praktycznej trzeba było uzyskać 75% punktów możliwych do uzyskania, aby zdać. Ja zdobyłam 94% (wielkie woooow!) I pomyśleć, że mój kosztorys, wybór kwiatów jak i sam bukiet ślubny się spodobał komisji mimo,że ja takiego na własnym ślubie bym nie chciała.Chyba wobec siebie pod tym względem byłam/jestem za bardzo wymagająca. Tak czy siak: Zdała egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie technik florysta w zakresie kwalifikacji :Wykonywanie kompozycji florystycznych.
Brzmi fajnie co nie? ;-)

64 komentarze:

  1. O proszę, nie szukasz pracy? :D U mnie niedaleko potrzebowali właśnie kogoś do kwiaciarni :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szukałam, ale u mnie to jakaś lipa nawet w tym zawodzie.

      Usuń
    2. Oj kochana, teraz z pracą to w ogóle jest mała lipa w Polsce, więc bądź po prostu cierpliwa :)
      Jak na mój gust, fajnych kwiaciarni jest w Polsce mało, więc mogłabyś otworzyć własną działalność :)

      Usuń
    3. próbuje być cierpliwa, tylko żeby potem to lenistwo nie weszło mi w krew.
      eee chyba we własnej działalności bym się nie odnalazła :)

      Usuń
    4. bo po pierwsze nie mam takiego doświadczenia w tej branży, jedynie praktykę i tyle

      Usuń
    5. Od czegoś trzeba zacząć :P

      Usuń
  2. Gratuluje! Brzmi fajnie i chyba florysta to fajny zawód, ja lubię kwiaty ale nie zawsze mi się utrzymują, a może bukiet jakiś ładny i zrobię ale chyba w kwiaciarni by mnie nie zatrudnili :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje :) nie pracowałam w tym zawodzie to ciężko jest mi powiedzieć, a jeśli chcesz to w moich poprzednich postach są zdjęcia z moich kursowych-kwiatowych wyczynów :) w tym zawodzie to wyobraźnia i chęci na pierwszym miejscu ;)

      Usuń
    2. O... Chętnie zobaczę :) Lubię takie rzeczy oglądać :) ja się zapisałam na kurs weterynarii ale nigdy nie odezwali się i nie otworzyli chyba tego :P

      Usuń
    3. ja pewnie też bym nie poszła, gdyby nie moja przyjaciółka, która mnie namówiła :)

      Usuń
    4. A ja bym poszła :P Ale trzeba szukać pracy, jakoś się ogarnąć a tu nie ma nic na razie :P

      Usuń
    5. ja nie byłam na początku taka skłonna,ale potem mi się udało :) odpychało mnie rysowanie, bo nie oszukujmy się nie umiem rysować. dzieci w przedszkolu lepiej sobie z tym radzą :)

      Usuń
    6. Ja lubię rysować :) Poza tym gdyby wyszło mi ze stażem to i zaczęłabym drugi kierunek studiów albo jakiś kurs :P

      Usuń
    7. ja nie :) wszystko przed Tobą.

      Usuń
    8. Niby tak ale nie ma pieniędzy, jak uda mi się coś złapać bo już się poddałam i zadzwoniłam gdzie trzeba i wezmę chyba co będzie to zobaczymy :)

      Usuń
    9. mój kurs był bezpłatny :)

      Usuń
  3. To jak z pracą w żadnej z placówek ani w policji nie wyjdzie, otworzysz swój kwiatowy biznes! Wszystkich Świętych się zbliża, więc zainteresowanie na wiązanki na pewno się zwiększy. Możesz szepnąć znajomym czy rodzinie, że odwalisz im stroiki za jakąś fajną sumkę i voila - pierwsze kroki będziesz miała za sobą.
    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje, aczkolwiek o własnej działalności w tej branży raczej nie myślę, wolałabym u kogoś pracować ;)

      Usuń
    2. Pozwól, aby ktoś Cię zauważył.

      Usuń
    3. wiesz kwiaciarnia chyba nie byłaby szczytem moich marzeń ;)

      Usuń
    4. Lepsze to niż nic. Nikt nie idzie do pracy i pierwszego dnia nie zostaje dyrektorem działu.

      Usuń
    5. wiem o tym i nie domagam się gruszek na wierzbie...ale kurs był spontanem o czym pisałam w poście, a ukończenie studiów to już zawód który chciałabym wykonywać.Inaczej bym z nich zrezygnowała.Wiem jak jest na rynku pracy, wiem jak ciężko o pracę jakąkolwiek,więc jakby się nadarzyła okazja pracy w kwiaciarni bym skorzystała, a nie wybrzydzała. Słowem wyprostowania...

      Usuń
    6. Rozumiem to doskonale, ale takim małym dorabianiem, jakbym to nazwała, mogłabyś się jeszcze podszkolić, szkoda byłoby, gdyby zdobyte przez Ciebie umiejętności zostały zapomniane.

      Usuń
  4. No to teraz otwieramy kwiaciarnie :D Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Twym szczęściem ^^

      Usuń
    2. a ja chciałabym cieszyć się tym, że Ty się uśmiechasz więcej jak smucisz...

      Usuń
    3. Ale hej, ja zawsze się więcej uśmiecham, serio :) :*

      Usuń
  5. Gratuluję! A wiesz, że nie dawno o tym pomyślałam? Ale później zapomniałam (oczywiście!) zapytać o to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. prędzej czy później bym o tym wspomniała :) miałam tylko nadzieję, że będę miała powody do radości i się udało ufff :) dziękuje!

      Usuń
    2. :) Tobie zawsze się udaje ;)))

      Usuń
    3. oj nie tak zawsze ;) ale na szczęście w szkole na uczelni szło mi dobrze ;)

      Usuń
    4. W sumie to dobrze, nie uważasz? Często słyszę, że szkoła i uczelnia to dwie przepaści .

      Usuń
    5. w sumie racja, mi udało się to wszystko jakoś połączyć nie zawalić ani jednego ani drugiego :)

      Usuń
  6. Gratulacje :) Jeśli będę potrzebowała pomocy przy kwiatkach to już wiem do kogo się zgłoszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. gratuluję :D to możesz otwierać swój zakłąd florystyczny :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi rewelacyjnie :) należy się brawa i oklaski :) wiesz- najczęściej my sami jesteśmy dla siebie najbardziej krytyczni i surowi... - jak widać zupełnie nie potrzebnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi fajnie i dobrze wygląda w CV :) Gratulacje :)
    Pozdrawiam, Biedronka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak :) zawsze to większa szansa na jakąś prace :) dziękuje

      Usuń
  10. ooo faktycznie fajnie to brzmi :)
    i jak wykorzystasz ta kwalifikacje? ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A pewnie, że fajnie! Gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. brzmi bardzo fajnie ! szkoda ze nie masz zdjęć !
    >> mój blog <<

    OdpowiedzUsuń
  13. To dowód, że spontaniczne decyzje są najfajniejsze. :D Gratuluję! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje gratulacje! Takie sukcesy muszą być niezwykle motywujące i satysfakcjonujące.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. kurcze, to naprawdę wyczyn! gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  16. wow, gratuluję! rewelacyjny wynik :3 i tytuł też brzmi fajnie, czekam na Twoje kolejne kompozycje florystyczne :D

    OdpowiedzUsuń
  17. gratuluję pani technik ;)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratulacje! :) I oto masz praktyczny zawód :P

    OdpowiedzUsuń


Łączna liczba wyświetleń