Pamiętacie o moim kursie florystycznym, który nie tak dawno skończyłam i który był moim kompletnym spontanem? Dziś odebrałam wyniki z egzaminu zawodowego.Powiem Wam szczerze,że nie byłam zadowolona z części praktycznej.Z części pisemnej z resztą też, ale byłam bardziej spokojniejsza.Z części pisemnej trzeba było uzyskać co najmniej 50% punktów możliwych do uzyskania, aby zdać.Ja uzyskałam 78%.(woooow!) Z części praktycznej trzeba było uzyskać 75% punktów możliwych do uzyskania, aby zdać. Ja zdobyłam 94% (wielkie woooow!) I pomyśleć, że mój kosztorys, wybór kwiatów jak i sam bukiet ślubny się spodobał komisji mimo,że ja takiego na własnym ślubie bym nie chciała.Chyba wobec siebie pod tym względem byłam/jestem za bardzo wymagająca. Tak czy siak: Zdała egzamin potwierdzający kwalifikacje w zawodzie technik florysta w zakresie kwalifikacji :Wykonywanie kompozycji florystycznych.
Brzmi fajnie co nie? ;-)
środa, 10 września 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
▼
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
O proszę, nie szukasz pracy? :D U mnie niedaleko potrzebowali właśnie kogoś do kwiaciarni :D
OdpowiedzUsuńszukałam, ale u mnie to jakaś lipa nawet w tym zawodzie.
UsuńOj kochana, teraz z pracą to w ogóle jest mała lipa w Polsce, więc bądź po prostu cierpliwa :)
UsuńJak na mój gust, fajnych kwiaciarni jest w Polsce mało, więc mogłabyś otworzyć własną działalność :)
próbuje być cierpliwa, tylko żeby potem to lenistwo nie weszło mi w krew.
Usuńeee chyba we własnej działalności bym się nie odnalazła :)
Czemu tak uważasz? :)
Usuńbo po pierwsze nie mam takiego doświadczenia w tej branży, jedynie praktykę i tyle
UsuńOd czegoś trzeba zacząć :P
UsuńGratuluje! Brzmi fajnie i chyba florysta to fajny zawód, ja lubię kwiaty ale nie zawsze mi się utrzymują, a może bukiet jakiś ładny i zrobię ale chyba w kwiaciarni by mnie nie zatrudnili :P
OdpowiedzUsuńdziękuje :) nie pracowałam w tym zawodzie to ciężko jest mi powiedzieć, a jeśli chcesz to w moich poprzednich postach są zdjęcia z moich kursowych-kwiatowych wyczynów :) w tym zawodzie to wyobraźnia i chęci na pierwszym miejscu ;)
UsuńO... Chętnie zobaczę :) Lubię takie rzeczy oglądać :) ja się zapisałam na kurs weterynarii ale nigdy nie odezwali się i nie otworzyli chyba tego :P
Usuńja pewnie też bym nie poszła, gdyby nie moja przyjaciółka, która mnie namówiła :)
UsuńA ja bym poszła :P Ale trzeba szukać pracy, jakoś się ogarnąć a tu nie ma nic na razie :P
Usuńja nie byłam na początku taka skłonna,ale potem mi się udało :) odpychało mnie rysowanie, bo nie oszukujmy się nie umiem rysować. dzieci w przedszkolu lepiej sobie z tym radzą :)
UsuńJa lubię rysować :) Poza tym gdyby wyszło mi ze stażem to i zaczęłabym drugi kierunek studiów albo jakiś kurs :P
Usuńja nie :) wszystko przed Tobą.
UsuńNiby tak ale nie ma pieniędzy, jak uda mi się coś złapać bo już się poddałam i zadzwoniłam gdzie trzeba i wezmę chyba co będzie to zobaczymy :)
Usuńmój kurs był bezpłatny :)
UsuńTo jak z pracą w żadnej z placówek ani w policji nie wyjdzie, otworzysz swój kwiatowy biznes! Wszystkich Świętych się zbliża, więc zainteresowanie na wiązanki na pewno się zwiększy. Możesz szepnąć znajomym czy rodzinie, że odwalisz im stroiki za jakąś fajną sumkę i voila - pierwsze kroki będziesz miała za sobą.
OdpowiedzUsuńGratulacje!
dziękuje, aczkolwiek o własnej działalności w tej branży raczej nie myślę, wolałabym u kogoś pracować ;)
UsuńPozwól, aby ktoś Cię zauważył.
Usuńwiesz kwiaciarnia chyba nie byłaby szczytem moich marzeń ;)
UsuńLepsze to niż nic. Nikt nie idzie do pracy i pierwszego dnia nie zostaje dyrektorem działu.
Usuńwiem o tym i nie domagam się gruszek na wierzbie...ale kurs był spontanem o czym pisałam w poście, a ukończenie studiów to już zawód który chciałabym wykonywać.Inaczej bym z nich zrezygnowała.Wiem jak jest na rynku pracy, wiem jak ciężko o pracę jakąkolwiek,więc jakby się nadarzyła okazja pracy w kwiaciarni bym skorzystała, a nie wybrzydzała. Słowem wyprostowania...
UsuńRozumiem to doskonale, ale takim małym dorabianiem, jakbym to nazwała, mogłabyś się jeszcze podszkolić, szkoda byłoby, gdyby zdobyte przez Ciebie umiejętności zostały zapomniane.
UsuńNo to teraz otwieramy kwiaciarnie :D Gratuluję!
OdpowiedzUsuń:) dziękuje
UsuńCieszę się Twym szczęściem ^^
Usuńa ja chciałabym cieszyć się tym, że Ty się uśmiechasz więcej jak smucisz...
UsuńAle hej, ja zawsze się więcej uśmiecham, serio :) :*
UsuńGratuluję! A wiesz, że nie dawno o tym pomyślałam? Ale później zapomniałam (oczywiście!) zapytać o to ;)
OdpowiedzUsuńprędzej czy później bym o tym wspomniała :) miałam tylko nadzieję, że będę miała powody do radości i się udało ufff :) dziękuje!
Usuń:) Tobie zawsze się udaje ;)))
Usuńoj nie tak zawsze ;) ale na szczęście w szkole na uczelni szło mi dobrze ;)
UsuńW sumie to dobrze, nie uważasz? Często słyszę, że szkoła i uczelnia to dwie przepaści .
Usuńw sumie racja, mi udało się to wszystko jakoś połączyć nie zawalić ani jednego ani drugiego :)
UsuńGratulacje :) Jeśli będę potrzebowała pomocy przy kwiatkach to już wiem do kogo się zgłoszę ;)
OdpowiedzUsuńa dziękuje :) postaram się pomóc
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńCzasem mamy złe myśli a idzie tak jak powinno.
Usuńwogóle człowiek w siebie zbyt często wątpi
UsuńI w innych też.
Usuńgratuluję :D to możesz otwierać swój zakłąd florystyczny :D
OdpowiedzUsuńdziękuje :) może nie aż tak
Usuńdlaczego nie?:) własna firma to jedyny pewny zawód..
Usuń...gratki wielkie...
OdpowiedzUsuńdziękuje równie pięknie :)
UsuńBrzmi rewelacyjnie :) należy się brawa i oklaski :) wiesz- najczęściej my sami jesteśmy dla siebie najbardziej krytyczni i surowi... - jak widać zupełnie nie potrzebnie ;)
OdpowiedzUsuńchyba to się sprawdza, dziękuje :)
UsuńBrzmi fajnie i dobrze wygląda w CV :) Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Biedronka
no tak :) zawsze to większa szansa na jakąś prace :) dziękuje
Usuńooo faktycznie fajnie to brzmi :)
OdpowiedzUsuńi jak wykorzystasz ta kwalifikacje? ;)
jeszcze nie wiem :)
Usuńpomysl warto ;)
UsuńA pewnie, że fajnie! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
Usuńbrzmi bardzo fajnie ! szkoda ze nie masz zdjęć !
OdpowiedzUsuń>> mój blog <<
To dowód, że spontaniczne decyzje są najfajniejsze. :D Gratuluję! :D
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje! Takie sukcesy muszą być niezwykle motywujące i satysfakcjonujące.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
kurcze, to naprawdę wyczyn! gratuluje!
OdpowiedzUsuńPięknie! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńwow, gratuluję! rewelacyjny wynik :3 i tytuł też brzmi fajnie, czekam na Twoje kolejne kompozycje florystyczne :D
OdpowiedzUsuńgratuluję pani technik ;)))
OdpowiedzUsuńGratulacje! :) I oto masz praktyczny zawód :P
OdpowiedzUsuń