Po za tym wakacje w pełni, indeks w dziekanacie złożony :) i czego chcieć więcej?
niedziela, 7 lipca 2013
zły dzień.
Uwierzcie mi na słowo,że bardzo chciałabym się nie przejmować, nie brać niektórych słów do siebie - od osób,które kocham.Wiem,że żaden facet nie jest wart kobiecych łez...ale dziś to jest silniejsze ode mnie.
Po za tym wakacje w pełni, indeks w dziekanacie złożony :) i czego chcieć więcej?
Po za tym wakacje w pełni, indeks w dziekanacie złożony :) i czego chcieć więcej?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
...tak to już jest z nami facetami. Rąbniemy coś, a później żałujemy...
OdpowiedzUsuń...trzymaj się...
nastąpił czas,aby sprawdzić czy Jemu tak naprawdę zależy...
UsuńI mimo, że wiemy, że żaden facet nie jest wart naszych łez - to one czasem same płyną...
OdpowiedzUsuńŚciskam Kochana! :*
dokładnie :( dziękuje za te słowa
UsuńSama po prostu znam ten stan, więc mogę się wypowiadać. :) :*
Usuńźle,że znasz to z własnego doświadczenia...
UsuńNiestety, ale tak właśnie moje życie się układa...
Usuń:( przykro mi
UsuńPrzyzwyczaiłam się już do tego. Tak widocznie już musi być. ;)
Usuńa mi się przypomniało takie zdanie: nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. ale wiadomo, w życiu nie wszystko jest czarno-białe.
OdpowiedzUsuńPodobno, jak płaczemy przez jakąś osobę, to na tej osobie nam bardzo zależy. Tak mi moja babcia mówiła. Płacz, wypłacz się. I wstań potem z uśmiechem. :)
OdpowiedzUsuńile razy ja płakałam przez mojego faceta.. nawet zliczyc nie moge.. ale Koka ma rację, jeśli przez kogoś płaczemy to znaczy, że zależy nam na tej osobie. ;** dużo usmiechu Ci życzę:**
OdpowiedzUsuńFacet, to facet... czasem coś palnie, ale przecież będzie dobrze, prawda? Wypłacz się, jeśli trzeba, będzie Ci lepiej, On przemyśli i wszystko będzie normalnie. Tulę mocno Kochanie :*
OdpowiedzUsuńNo cóż, prawda jest taka, że czasami każdy z Nas palnie coś szybciej niż pomyśli. Ja osobiście robię to zbyt często, ale teraz się pilnuję ;) Wypłacz się, jeśli to ma Ci pomóc. Odetchnij trochę i będzie OK
OdpowiedzUsuń