Po za tym jestem w domu, zrobiłam sobie małe wagary od uczelni i myślę nadrobić zaległości u Was. O całej reszcie opowiem Wam później :*
piątek, 24 maja 2013
jeeestem
Jestem,żyję mam się dobrze. Wybaczcie,że mnie tutaj nie było...ale tyle się u mnie ostatnio dzieję,że nie miałam po prostu czasu,aby siąść i tu napisać.Po juwenaliach męczyłam się jak mało kto...ból głowy i te mdłości przypominały bardziej ciąże niż zatrucie.Tak tak moja słaba głowa do alko jak również okazyjne picie % nie dało o sobie zapomnieć.Wiecie,że po spożyciu alkoholu wyprawia się różne dziwne rzeczy, ja natomiast biorę tel, wykręcam numer do osób,które kocham i zwyczajnie milion razy im o tym mówię jak bardzo tęsknie, kocham i w żaden sposób nie dam się poderwać innemu facetowi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
►
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
No to teraz goraca herbatka z cytryna i odpoczywaj :)
OdpowiedzUsuńjuż jestem "wyleczona" i uśmiechnięta :)
UsuńTo dobrze, bo juz myslalam ze ciocia zostane:P
Usuńhehe ee co Ty! :D dopiero by było.
UsuńJa tam bym sie cieszyla ;P
Usuńja napewno też, ale jeszcze nie jestem gotowa na macierzyństwo :)
UsuńNo, nie ma sie co spiezyc. Na kazdego przychodzi pora ;)
UsuńSzkoda, że mi nawet po alkoholu nie łatwo mówić, że kogoś kocham i tęsknię.
OdpowiedzUsuńnie wiem czy to akurat u mnie jest dobre
UsuńDobre. Mnie ucieszyłby telefon, przez który miałabym okazję wysłuchać, że jestem dla kogoś ważna. ;)
Usuńmnie też...a ostatnio przez jakiś czas wogóle tego nie słyszę.
Usuńjak zareagowała twoja ofiara na telefon od ciebie? xx ;)
OdpowiedzUsuńśmiała się :D
UsuńJa, jak więcej wypiję, potrafię co chwila pisać/mówić swojemu chłopakowi jak bardzo go kocham :D
OdpowiedzUsuńPS z tej strony ola z http://create-your-own-sunshine.blogspot.com/, przeniosłam się tutaj http://actuallyyoucan.wordpress.com/ - zapraszam! :))
o to mamy coś podobnego :)
UsuńDo mnie nikt nie dzwonił, to chyba nie jest tak źle :P
OdpowiedzUsuńhehe :D zawsze jeszcze wcześniej patrze ile mam środków na koncie
UsuńDobrze, że robisz coś takiego, a nie jakieś głupsze głupoty, które się źle kończą. ;)
OdpowiedzUsuńtak w tym masz rację ;)
UsuńEch, ja to zawsze po alkoholu robię się jeszcze bardziej przytulaśna. ;)
UsuńCieszymy się, że jestes :)) i czekamy na opowieści :*
OdpowiedzUsuńfajnie,że się cieszycie :)
UsuńDobrze, że jesteś :)
OdpowiedzUsuń:* :)
UsuńJa i bez alkoholu jestem uczuciowa:D
OdpowiedzUsuńa ja zmieniłam się pod tym względem...
Usuńdobrze, że ja nie mam takich pomysłów, żeby do kogoś dzwonić:D i jakimś cudem omija mnie choroba dnia następnego:)
OdpowiedzUsuńszczęściara:)
Usuń...również po % robię się wylewny, odpoczywaj...
OdpowiedzUsuńwypoczywam ile wlezie :) dwa dni z rzędu tylko filmy oglądam.
Usuńhaha a ja juz dawno się nie uchałam;D
OdpowiedzUsuńW aptece są takie ekstra proszki do wody na zatrucie i człowiek po pół godziny odżywa. Wiem o tym, bo sama często miałam takie dramatyczne poranki z kacem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Nie wiem czy próbowałaś 2KC ale mi uratował życie :) Byliśmy ostatnio u koleżanki na weselu braliśmy 2KC w trakcie picia i po :) I rano ... extra uczucie wstać po takim piciu bez kaca:)
OdpowiedzUsuńja nie piję bez mojego A. :D oszalałby!
OdpowiedzUsuńOjj za szaleństwa czasem się płaci KACEM. Ale przejdziej i będziesz jak nowo narodzona.
OdpowiedzUsuńTo ciekawie masz po % :D
i jak główka?:D
OdpowiedzUsuńelegancko już :)
Usuń