czwartek, 15 listopada 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
►
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
Rezerwuje miejsce :D
OdpowiedzUsuńAle Ty nie lubisz się nudzić :P
Usuńdobre spostrzeżenie :)nie lubię,ale najwyżej się zmuszę :)
UsuńJak już chcesz, ale może coś cię zaskoczy ;)
Usuńco miałaś na myśli? :)
UsuńMyśli to ja mam dużo :P Może lepiej żebyś nie wiedziała hehe
Usuńee trochę Cię już znam :) także spoko będę z tym żyć.
UsuńDasz radę :D No znasz jak łysego konia :D
Usuńee taki łysy ten koń nie jest :D hehe
UsuńStrasznie owłosiony mówisz? :P
Usuńhehe a nie wiem! aż tak mu się nie przyglądałam :)
UsuńPańciu patrz na jakie my tematy schodzimy :P Strach sie bac :P
Usuńdobra zabawa stop koniec:D
UsuńAle przyznaj, że są takie dni kiedy jest tak beztrosko, fajnie? :D
Usuńtak :) ale na dłuższą metę chyba nie dałabym rady
UsuńJa też, bo właśnie nadszedł dzień wkurzania się ;-/
UsuńKochana, co się dzieje?
OdpowiedzUsuńZrób weekend dla siebie, odpocznij :* Też mam ostatnio małą huśtawkę i nie panuję nad emocjami, ale wiem, że Ty jesteś silniejsza ode mnie :) :*.
mam zmiany nastrojów do tego wszystkiego nie mam takiego wsparcia jakbym chciała :) silniejsza od Ciebie? nie do końca, ja po prostu ukrywam to przed ludźmi,a gdy jestem sama to lubię popłakać sobie w poduszkę.
UsuńJa Ciebie wspieram teraz i tutaj :*.
UsuńAle jednak wiem o co Ci chodzi..
A ja dziś dałam pokaz swojej słabości i jestem na siebie zła przez to.
czasami trzeba pokazać, nie miej do siebie żalu przez to :)
Usuńdzięki Moniś :* zawsze jesteś taka dobra :)
ale właśnie mam żal do siebie, bo nie powinnam tak reagować, powinnam być silna, bo teraz takie są czasy, a nie inne.
Usuńa Ty myślisz, że nie jesteś dobra?
bo mi się wydaje, że jesteś bardzo dobra, o wspaniałym sercu:).
myślę,że jestem i przez to dostaje po uszach...:)
Usuńdobrze będzie Monia :*
I u Ciebie też będzie dobrze :*
Usuńi lepiej, żeby Ciebie zaczęli doceniać.. a nie jeszcze Ci się 'obrywa' ;p.
wiesz jak jest :) :*
Usuńwiem ;)
UsuńJa też mam ochotę zrobić sobie taki wolny weekend, bez pośpiechu. Ale mam wrażenie, że później bym żałowała, że nic nie zrobiłam ciekawego.
OdpowiedzUsuńw sumie masz rację :) dziś byłam na zakupach.
UsuńZakupy najlepiej poprawiają humor kobiecie:)
UsuńŻycie na wysokich obrotach ma swoje koszty w ogólnym rozrachunku, które trzeba zapłacić prędzej czy później. Musisz spłacić dług i wszystko będzie ok ;]
OdpowiedzUsuńnie wiem czy mnie na ten dług stać :)
Usuńo ja ostatnio staję się łóżkowym potworem. Moglabym leżeć i leżeć..:)
OdpowiedzUsuńto nie zdrowe :(
UsuńWieeem..Ale uwielbiam wylegiwać się w łożku, czy po kocykiem na kanapie;D Szczególnie w zimę;D
UsuńWaśnie, zrób coś dla siebie. Odsapnij. Gorąca kąpiel i kubek czekolady...
OdpowiedzUsuńchyba to jest mi potrzebne...z resztą na dworze zimno brr
UsuńMoja chęć wstawania z łóżka minęła dawno, dawno temu. Postaraj się, by w Twoim przypadku było inaczej...
OdpowiedzUsuńrobię co mogę :) współlokatorka robi co może aby mnie zmotywować
UsuńNo to niech ten weekend będzie na maxa Twój, seanse filmowe, domowe SPA itd.. :) ewentualnie piżama day:D
OdpowiedzUsuńa uwierz,że potrafię w ciągu dnia przechodzić długo w piżamie i wcale mi to nie przeszkadza :)
UsuńJa czekam tylko na pierwszy wolny weekend i będę leniuchować ile się da.. :)
OdpowiedzUsuńWypocznij kochana ;*
http://sarenkowa.blogspot.com/ zapraszam do mnie!;)
dziękuje bardzo! :* Tobie również odpoczynku życzę
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że twoje plany przyniosą oczekiwany rezultat. ;-)
OdpowiedzUsuńJa też marzę o takim weekendzie :)
OdpowiedzUsuńJa do domu właściwie nie jeżdżę więc zostanie w Warszawie na weekend to nic takiego, ale moje 'towarzystwo' się wyniosło więc zostałam sama. Na początku się bałam, ale teraz mi dobrze... bardzo :) Dlatego w pełni rozumiem Twoje chciejstwo :)
OdpowiedzUsuńCzasami trzeba się po prostu polenić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://ankidwie.blogspot.com/
Szkoda, że nie mieszkasz w Warszawie wyciągnęłabym Cię dzisiaj na rundkę po warszawskich second handach i od razu humor by był lepszy :D nie ma nic lepszego na poprawę humoru jak zakupy :)
OdpowiedzUsuńAh...takie chwile nudy i lenistwa są bardzo potrzebne.
OdpowiedzUsuńByć może brakuje ci jakiegoś bodźca który podpowiadałby ci co możesz zrobić by odzyskać siły, mam nadzieje że wszystko się ułoży:)
OdpowiedzUsuńteraz jestem tutaj:
http://magentaxoblog.blogspot.com/
(dawniej byłam jako tonia - na blog onecie)
jesli masz mnie w linkach to prosze o zmiane, dziekuje :)
pozdrawiam
i przepraszam za spam
o, znowu cos o narzekajacych babach ;) tym razem kompletnie sie nie dziwie, listopad odbiera mi jakikolwiek entuzjazm...
OdpowiedzUsuńnie wolno się poddawać,wstajesz uśmiechasz się i idziesz dalej. sama dla siebie musisz być wsparciem przede wszystkim,a nie katem;* odpoczynek się przyda,codziennie można z godzinkę odpocząć, kwestia organizacji:)
OdpowiedzUsuńKochana poprosze o Twojego meila na moim starym blogu bym mogła wysłać zaproszenie na nowego.
OdpowiedzUsuńdawna Mama Amelki
wysłałam zaproszenie
Usuńteż tak miewałam jak jeszcze studiowałam dziennie... teraz za tym tęsknię:P
OdpowiedzUsuńPrzyjdą lepsze dni.
OdpowiedzUsuńZimowe wieczory są złe :P a potrzebę odpoczynku doskonale rozumiem, bo właśnie się urlopuję ;))
OdpowiedzUsuń