Nie wiem czy dobrze robię...Nie wiem czy jestem jeszcze w stanie kogoś pokochać..Nie chce nikogo skrzywdzić.Oboje jesteśmy po przejściach i to wcale nie małych.Spotykamy się bez rozgłosu,bardziej w ukryciu.Jest nam dobrze w swoim towarzystwie...Całkiem inna osobowość.Staram się nie porównywać,ale czasami to jest silniejsze ode mnie.
Wyrzuty sumienia mam. - a wiem,że nie powinnam.
wtorek, 5 czerwca 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
►
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
Moim zdaniem powinnaś w takiej sytuacji trochę porównywać;) To lepiej robi:) Najważniejsze że czujecie się dobrze w swoim towarzystwie:):) czekam na rozwój wydarzeń:D
OdpowiedzUsuńhmm jak dla mnie to jest jak sen. w tamtym roku był z nami na wspólnym wyjeździe, ale jakoś nigdy nie przyciągał mojej uwagi :)
UsuńTo dla mnie miłe zaskoczenie. :) Wiedziałam, że Ci się uda. Uważam, że nikogo tym nie krzywdzisz. Nie powinnaś być sama. Moim zdaniem dobrze robisz. Trzymam kciuki za Was :*
OdpowiedzUsuńdzięki, kochana jesteś :* ja sama jestem mile zaskoczona
UsuńMyślę, że niektórym może nie podobać się Twój nowy związek. Ale każdy ma prawo ułożyć sobie życie po swojemu nawet na nie do końca miłe zakończenie związku czy nieprzewidziany obrót spraw, na który nie mieliśmy żadnego wpływu. A doświadczenia tylko umacniają bycie z kimś.
UsuńChyba mi się komentarz nie opublikował :/
Usuńdlatego narazie o niczym nie mówię...skrywam wszystko w sobie :)
UsuńChociaż czasem lepiej, żeby zrozumieli, że każdy musi sobie ułożyć życie.
UsuńNie warto porownywac bo to i tak nie bedzie mialo sensu a warto w zyciu byc szczesliwym :)
OdpowiedzUsuńbez wątpienia :) chyba jestem na dobrej drodze.
Usuńmysle ze raczej napewno na dobrej :)
Usuńnie chcę zapeszać :)
Usuńoj tam :*
Usuńwolę dmuchać na zimne...wystarczy mi po ostatnim :)
Usuńbedzie dobrze zobaczysz :)
UsuńTy moja oć wiesz gdzie :)
Usuńjuż mykam :)
UsuńRzeczywiście niepotrzebne te wyrzuty sumienia.
OdpowiedzUsuń:) napewno masz rację.
UsuńSwoją drogą miło, że u ciebie cos pozytywnego się dzieje ;]
Usuńwiesz...nie spodziewałam się tego ;) ktoś jeszcze lubi moje towarzystwo.
UsuńWątpiłaś w to?
Usuńczasami :)
UsuńNie powinnaś byc sama, to normalne że szukasz kogoś, a może ten ktoś szuka ciebie ... tacy nieszczęśliwi ludzie po przejściach nie powinni być sami, powinni sie wspierać. Powodzenia.:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie...ja słucham Jego,On słucha mnie :) tak niedużo do szczęścia potrzeba.
UsuńNawet mieć oparcie w takim czlowieku, to już dużo znaczy, a że przy okazji cos kwitnie ... niech kwitnie:))
Usuńcoś w tym jest napewno
UsuńKażdy ma prawo do szczęścia. O przeszłości trzeba pamiętać, ale nie wolno pozwalać, by za bardzo wpłynęła na teraźniejszość. Wszystkiego dobrego, kochana ;*
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje :*
UsuńDobrze Ci z nim? Czujesz się bezpiecznie i dobrze w jego towarzystwie? Jeśli na każde z tych pytań odpowiedziałaś twierdząco, to niczego nie żałuj i nie miej wyrzutów sumienia :).
OdpowiedzUsuńtak! :)
UsuńOczywiście, że wyrzuty sumienia są wykluczone. Nikogo nie krzywdzicie, a jedynie możecie dać sobie wzajemnie radość.
OdpowiedzUsuń:) im dłużej w tym tkwię tym bardziej się do tego przekonuję :)
UsuńPo prostu zaufaj - sobie i jemu. Reszta jakoś się ułoży... :)
OdpowiedzUsuństaram się jak mogę :)
UsuńPuella ma racje.. i daj jemu i sobie czas.. nie myśl czy coś z tego będzie czy nie.. po prostu daj Wam czas.. Jeśli sprawia , że znowu szczerze się usmiechasz.. to nie miej wyrzutów sumienia, Twój Anioł z góry na pewno wtedy też się uśmiecha..
OdpowiedzUsuń;)
w gruncie rzeczy wiem,że to mojego aniołka jest zasługa :) :*
Usuńobyś była szczęśliwa, to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńoby oby :) też tego chce
Usuńchyba nikt nikogo nie chce skrzywdzic specjalnie. nieodwzajemnione uczucia zawsze wchodza w ryzyko, przecież nie decydujemy w kim sie zakochamy. nie ma tu nic o co można byłoby czuc sie winną.
OdpowiedzUsuńcoż możesz zrobić? czerpać radośc, korzystać z wspólnie spędzonego czasu, i usmiechac sie :)
jeśli miłość ma przyjść-przyjdzie bez względu na to jak bardzie kiedys sie zawiodłaś :*
ps: migrujecie na blogspot jak bociany na zime
ćma [vintage-feelings.blog -jeszcze -onet.pl ]