wtorek, 26 sierpnia 2014

stażystka czy też nie?

Wybaczcie mi,że mnie tutaj znów tyle nie było.Wstyd się przyznać,ale nie potrafiłam się zmotywować do napisania,zdając sobie sprawę, że z każdym dniem będzie coraz trudniej.Każdy mój dzień wygląda tak samo, więc nie chciałam znów przynudzać.Jak wiecie szukam stażu, na początek.Nie ukrywam,że po kilku tygodniach zniechęcona wszystkim, zrezygnowałam.Wczoraj ku mojemu zaskoczeniu zadzwonił telefon.Krótka rozmowa z uprzejmym Panem, wymiana informacji, po czym pada pytanie: Czy jest Pani zainteresowana stażem w specjalnym ośrodku szkolno-wychowawczym? Sobie myślę,chłopie czy jestem zainteresowana? BARDZO.Oczywiście kulturalnie odpowiedziałam,że jak najbardziej.Dziś byłam na rozmowie z dyrektorką, po wcześniejszym wyklinaniu całego świata   i dostałam plik dokumentów, które wskazywały na to, że mnie 'chcą' na staż (bez zatrudnienia oczywiście).Dostarczyłam je do urzędu pracy i niech się dzieje wola nieba.
Uda się? - bo nie ukrywam,że moje nerwy ze stali nie są.
Trzymajcie się ciepło.

PS. wyjazd kilkudniowy, udany mimo brzydkiej pogody.

37 komentarzy:

  1. Widzisz, czyli jednak coś się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...coś się ruszyło teraz tylko trzeba dopilnować i już za chwilę będzie...

    OdpowiedzUsuń
  3. A jednak coś się dzieje! :)) Trzymam kciuki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nono może coś z tego będzie - trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dostaniesz się na staż, to pewnie będą dzwonili z innych miejsc, że Cię chcą.
    Pzdr, Biedronka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo aż w takie cuda nie wierzę :) nie tutaj gdzie zawsze brakuje pieniędzy

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. jak się w urzędzie pracy na taki układ zgodzą to będę mieć sam staż, bo znów usłyszałam, że nie mają pieniędzy,żeby mnie zatrudnić przynajmniej na miesiąc

      Usuń
    2. No i co powiedzieli w urzędzie?

      Usuń
  7. Właśnie, jak to bez zatrudnienia? Na jakich zasadach ma działać ten staż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sam staż i do widzenia :) tak mi Pani zakomunikowała, bo nie mają kasy na zatrudnienie. cóż poradzić...

      Usuń
    2. Ach w ten sposób, że potem cię nie zatrudnią. Ok, teraz rozumiem:) Ale zawsze to już coś wpisane w CV, no nie?

      Usuń
  8. oby sie udalo! trzymam kciuki! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I ja się dołączam do grona trzymaczy kciuków! No i czekam na dobre wieści :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Praca nigdzie, praktyka wszędzie - taką naukę wyniosłem z pewnych ćwiczeń terenowych na studiach.
    Nie ma bata, by była wola zatrudnienia. Ale trzymam kciuki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Powodzenia, tym bardziej, że zależy Ci na tym stażu :) Oby się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uda, uda! Na pewno!
    I zdobywasz doświadczenie!
    =*

    OdpowiedzUsuń
  13. co za kraj, w którym dla ludzi, którzy chcą coś robić nie ma możliwości...

    OdpowiedzUsuń
  14. Ech, też to przerabiałam. Ale mam nadzieję, że jednak będzie pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pamiętam jak ja poszukiwałam stażu... Ech ta Polska..

    OdpowiedzUsuń
  16. czygo ci życzyć zatem? udanego stażu ? przecież wiesz, że się dostaniesz:) przecież Cię chcą ..!
    >> mój blog <<

    OdpowiedzUsuń
  17. Powodzenia!:D Napisz coś o tej pracy:)

    OdpowiedzUsuń


Łączna liczba wyświetleń