enjoy!
poniedziałek, 10 marca 2014
trudne sprawy
Moje dwie najbliższe koleżanki, z którymi na dodatek mieszkam,nie przepadają za sobą, nie lubią się,rozmawiają służbowo i można powiedzieć tolerują.Obie są dla mnie bliskie...tylko,że ja jestem pomiędzy nimi.Co bym nie zrobiła z jedną, co bym nie powiedziała drugiej, któraś z nich czuję się urażona.Przeżyłam już kilka dniowe dni ciszy,trzaskanie drzwiami,odburkiwanie na pytanie itp. Ręcę czasami opadają,psychika siada..A samotny godzinny spacer bez celu wczoraj był dla mnie zbawieniem.Jedna z nich wydaję mi się, bardziej zazdrosna o drugą i takie dziwne rzeczy wychodzą.Powiedzcie mi, co ja mam zrobić? dodam,że szczera rozmowa już była i mam nadzieję, że przyniesie skutek mimo,że usłyszałam ... jak to się na mnie zawiodła, że widzę tylko tą drugą, że jej zdanie jest najważniejsze itp...
enjoy!
enjoy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
▼
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
Życie jest zbyt krótkie na kłótnie. Wyznaję zasadę, że od ludzi, którzy w jakiś sposób wysysają ze mnie pozytywną energie odcinam się prędzej czy później. Jednak w przypadku Twoich koleżanek to nie takie proste.. Hm. skoro była szczera rozmowa, to powinna przynieść jakiś efekt. Jednak czasem bywa tak, że ile by się takich rozmów nie odbyło, to i tak nic z tego nowego nie wynika. Może jakbyś Ty pod wpływem emocji przestała się do nich obu odzywać, to może by się razem zgadały jakoś i poszły po przysłowiowy rozum do głowy. Nie zazdroszczę sytuacji. Dystans to dobra sprawa.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Biedronka
odizolowanie się od nich nie będzie możliwe z resztą nawet nie chcę, a rozmawiać ze sobą i tak nie będą, bo nie raz już prowokowałam do takiej sytuacji. Nic na siłę.
UsuńAa no to klops. Szkoda, że Tobie ta sytuacja też daję się we znaki ;/ Musisz to przetrwać, skoro one nie mogą dojść do porozumienia.
Usuńteż? to Ty masz podobnie?
UsuńPodobnie to za dużo powiedziane. Sytuacja, w której ja się znajduje nie jest tak skomplikowana jak u Was. Zdecydowanie jest łatwiejsza.
Usuńto jak jest u Ciebie?
UsuńMam na to dobra rade, znalezc sobie pozytywnie zakreconych kolegow :)
OdpowiedzUsuńee tylko chłopak trzyma mnie przy życiu, bo nie jest świadomy tego jaka atmosfera panuję u mnie w pokoju
Usuńmoze powinnas mu o tym powiedziec?
Usuńnie chcę mu zawracać głowy :)
Usuń...krótko i na temat albo będzie spokój, albo koniec znajomości z jedną i druga panią. Nie ma co sobie życia utrudniać...
OdpowiedzUsuńno Ty byś to raz dwa załatwił :)
Usuńtakie bycie między młotem a kowadłem jest naprawdę trudne. bo to ci ludzie powinni zrozumieć, że nie mają prawa kazać ci wybierać w żaden ze sposobów. ale przetłumaczyć im to nieraz nie sposób.
OdpowiedzUsuńna szczęście mi nie każą, ale ciągle z tym uczę się radzić, aby jedna i druga była zadowolona :)
UsuńUsiąść we trzy. Przedstawić swój punkt widzenia. Powiedzieć, że nie każdy musi się kochać/lubić. Ty lubisz je obie. I to, że raz rozmawiać z jedną. Innym razem robisz coś z tą drugą. Wcale nie oznacza, że ją akurat większą sympatią darzysz. Jesteście dorosłe. Spokojna rozmowa myślę, że pomoże. A jeśli nie? Ucieknijcie się do metod z epoki kamienia łupanego ;P
OdpowiedzUsuńza włosy i do jaskini :D ale tak żarty żartami... to nie przejdzie, bo one tylko cześć sobie mówią i tyle
UsuńNiech każda powie co myśli i moze rozwiąże się problem
OdpowiedzUsuńwątpie...
UsuńJeśli nie sprobójecie to się nie przekonacie
Usuńtylko one nie chcą ze sobą gadać.
UsuńNo wiem rozumiem
UsuńNo przecież się nie rozdwoisz :)
OdpowiedzUsuńMoże spędzajcie jak najwięcej czasu we trójkę, to może wtedy się polubią :)
tak to już się nie da... bo jak jedna idzie to druga już nie, unikają się jak mogą.
UsuńA pytałaś ich w ogóle dlaczego tak reagują na siebie?
Usuńjedna z najgłupszych sytuacji. rozmawiałaś z nimi obiema?
OdpowiedzUsuńpewnie nie raz ;) mam się nie przejmować
Usuńtak Ci powiedziały? że masz się nie przejmować?
Usuńtak ;) to ich problem i tyle.
Usuńo matko... jak one się egoistycznie zachowują :/ Ty masz się nie przejmować... bo co? to sprawa między nimi? nie jest ważne to, jak Ty się w tej sytuacji czujesz? :/
OdpowiedzUsuńco zrobić... powoli staram się nie zwracać uwagi :) ostatnio coś tam się do siebie odezwały ;) tak naprawdę to jednej to obojętne a druga wcale nie chcę rozmawiać.
Usuńmoże w końcu zaczną normalnie rozmawiać?
Usuńkurde... że tak powiem, w chujowej sytuacji jesteś...
OdpowiedzUsuńpowoli staram się to ogarnąć.
Usuńżyczę więc aby się udało! :)
UsuńŻe tak powiem cieżka sprawa..
OdpowiedzUsuńno lekko nie ma
UsuńDorosłe kobiety i takie dylematy? Troche niedojrzałe z ich strony...
OdpowiedzUsuńMyślałam, że takie problemy to domena podstawówki...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z kimś wyżej: to sprawa między nimi. Nie chcą jej załatwić, Twoja pomoc na niewiele się zda.
A była szczera rozmowa we 3 ?
OdpowiedzUsuńCiężka sytuacja nie wiem co doradzić
Myślę , że sama coś najlepiej wymyślisz, bo ja znasz.
Przechodziłam takie sytuacje z moją przyjaciółką i koleżanką oraz jej koleżanką. Niestety do tej pory ja nie lubię tamtej dziewczyny, a moja przyjaciółka drugiej koleżanki :/ Na szczęście nie mieszkamy razem, ale to taka sytuacja bez wyjścia...
OdpowiedzUsuńNie przyjemna sytuacja stojąc miedzy młotem a kowadłem.
OdpowiedzUsuńnajbardziej denerwująca, przykra i trudna sytuacja..:(
OdpowiedzUsuńja mam tak samo. dwie koleżanki które się pokłóciły dawno temu, a ja między nimi bo każdą lubię i nie będę wybierała między jedną a drugą..
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że dziewczyny zrozumieją w jakiej jesteś sytuacji. szkoda, żeby były kłótnie z takiego powodu.. może jednak uda Wam się stworzyć fajną, trzyosobową paczkę? :) to by było rozwiazanie idealne
OdpowiedzUsuńMoże warto usiąść w trójkę i pogadać. Może przy Tobie bez krzyku i na spokojnie powiedzą co jedna ma do drugiej.
OdpowiedzUsuńMusicie usiąść we 3 i szczerze pogadać. Innego wyjścia nie widzę.
OdpowiedzUsuńprzede wszystkim one powinny się jakoś dogadac, byle jak ale dogadac! przecież nie możesz ciągle stać tak między nimi.
OdpowiedzUsuńSama miałam taką sytuację, ale nie da się jakoś tak zrobić, żeby się polubiły?
OdpowiedzUsuńSkoro za sobą nieprzepadają, to czemu mieszkają wspólnie?
OdpowiedzUsuń