Studiuję jak większość młodych ludzi w tym kraju.Nie tak dawno zaczęłam czwarty rok.Na samym początku mojej studenckiej edukacji z każdym zdziwieniem ludzi : cooo? studiujesz resocjalizację?? serio? zaczynałam być z siebie dumna.Robię coś w końcu dla siebie - pomyślałam.Chciałam i nadal chcę pomagać innym,z tym wiąże moją pracę. Dziś coraz bardziej obawiam się tego,co mnie czeka po tych studiach....Powiecie mi, z takim nastawieniem to na pewno niczego nie znajdziesz, nie zdobędziesz. Ale bądźmy realistami, bez znajomości, bez kasy nie znajdzie się dobrej pracy.Coraz bardziej zazdroszczę mojej mamie,która pracuje w swoim zawodzie i jest z tego zadowolona.
Gdy miałam te 5 lat, wszystko było takie proste.
poniedziałek, 22 kwietnia 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Łączna liczba wyświetleń
Archiwum bloga
-
►
2019
(4)
- października (1)
- sierpnia (1)
- lipca (2)
-
►
2016
(24)
- grudnia (1)
- listopada (2)
- września (1)
- sierpnia (3)
- lipca (2)
- czerwca (1)
- maja (2)
- kwietnia (2)
- marca (6)
- lutego (2)
- stycznia (2)
-
►
2015
(62)
- grudnia (9)
- listopada (6)
- października (4)
- września (2)
- sierpnia (2)
- lipca (5)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (8)
- marca (9)
- lutego (7)
- stycznia (4)
-
►
2014
(62)
- grudnia (5)
- listopada (8)
- października (8)
- września (4)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (5)
- maja (5)
- kwietnia (3)
- marca (8)
- lutego (7)
- stycznia (3)
Ja tam jakimś cudem niemal od razu znalazłam. Bez znajomości. Bez nachalności. No, ale zarabiam tylko najniższą krajową :P
OdpowiedzUsuńa gdy miałyśmy 5 lat to chciałyśmy być dorosłe?:) Kto tego nie zna.. Ja też ostatnio zastanawiam się co będę robić potem, mimo , że mam pracę itd.
OdpowiedzUsuń...właśnie, studia zlecą i co później. Praca i może jest ale za najniższą krajową. Mam za sobą kilka kolejnych miejsc pracy i kiedy słyszałem slogan najniższa krajowa to kiedyś nie wytrzymałem i wypaliłem gościowi czy on za taka kasę by robił? Czy nie wie, że najniższa krajowa, to jest kwota wyjściowa dla osoby bez wykształcenia i żeby mnie nie obrażał. I wiesz co? Dostałem dwie stówy więcej. Tylko szkoda, że po tych kilku latach moja pensja nie wzrasta. Sorry, że się tak rozpisałem, ale sądzę, że kiedy więcej ludzi zacznie się odzywać, to może coś się zmieni.
OdpowiedzUsuńŻyjemy niestety w czasach gdzie niestety cenniejsze jest skończenie zawodówki a lata "stracone" na studia lepiej przeznaczyć na praktyki. Sama żałuję, że nie wybrałam takiej drogi, a teraz pozostało mi bezrobocie po studiach.
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka też studiuje resocjalizację, chyba już ostatni rok.
OdpowiedzUsuńJak byłyśmy małe, to wszystko o wiele było prostsze...
OdpowiedzUsuńNie każdemu potrzebne są znajomości. Ja jestem tego przykładem. Zobaczysz jak będzie nie warto gdybać
OdpowiedzUsuńMusisz probowac nie warto sie poddawac ;**
OdpowiedzUsuńmoja siostra również reso i 4 rok, jest strasznie na to nakręcona i tego jej zazdroszczę. trzeba walczyć o swoje mimo, że tak trudno.. :)
OdpowiedzUsuńNie zniechęcaj się!
OdpowiedzUsuńTo co wokół mnie teraz się dzieje, to mobilizuje mnie do szukania pracy :).
Poradzisz sobie!
Nie trać wiary :) Rób to, co chcesz. Bez sensu by było jeśli miałabyś studiować coś, na czym tylko byś się męczyła. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńteraz znaleźć dobrą prace w swoim wykształceniu graniczy z cudem dlatego tyle bezrobotny oby nam się udało.
OdpowiedzUsuńtaaak... rzeczywistosc lubi nas przytlaczac :c trzeba umiec sie ustawic. zycze Ci powodzenia, najwazniejsze to samorealizacja :)
OdpowiedzUsuńU mnie na profilu socjalnym w liceum dużo dziewczyn planowało iść na resocjalizację właśnie. Podziwiam, to bardzo trudny zawód.
OdpowiedzUsuńja chciałam w tamtym roku isć na resocjalizacje ale jak się okazało nie było takiego kierunku -.- najlepiej wyjechac. i pierdolic
OdpowiedzUsuńKontakty, kontaktami - trzeba mieć dużo szczęścia i samozaparcia. Przyszłe pokolenia, 'mogą wymagać resocjalizacji', no bo jak 6-latek mówi, że zabiję matkę i ojca nożem.. Z pozoru normalne dziecko.
OdpowiedzUsuńPzdr, Biedronka.
Ja tam kończę studia i wyjeżdżam za granicę. Też chcę wrócić do tamtych lat.
OdpowiedzUsuńhttp://bozepomozmiiprowadz.blogspot.com/
Fajnie, że jestes osobą lubiącą pomagać i przede wszystkim chcącą tego :) U
OdpowiedzUsuńmnie studia się dopiero zaczną...
Powodzenia w znalezieniu pracy więc. Za całego serca. Wiem, co znaczy bezrobocie po studiach i przeklinanie, że się nie skończyło zawodówki.
OdpowiedzUsuńteraz w tym kraju, na tym rynku pracy mało co jest pewne, niestety...
OdpowiedzUsuń